Miniona niedziela była dla twórcy Radia Maryja i TV Trwam dniem szczególnym. Ojciec Tadeusz Rydzyk świętował bowiem 50-lecie swojego kapłaństwa. Andrzej Duda skomentował to w kilku zaskakujących słowach. Czy duchowny się tego spodziewał?
50 lat kapłaństwa Rydzyka. Andrzej Duda zabrał głos
Andrzej Duda dawno nie komentował niczyjej osoby w tak ciepłych słowach. Wszystko z okazji 50 lat kapłaństwa redemptorysty z Torunia. To były nie tylko życzenia, ale wprost zachwyt nad geniuszem duchownego, który zdaniem głowy państwa ma w sobie niewyczerpane pokłady energii.
Prezydent jest przekonany, że bez aktywności i dzieł Ojca Dyrektora rzeczywistość w Polsce byłaby całkowicie inna, gorsza.
– Trudno wyobrazić sobie polską rzeczywistość duchową i społeczną bez ogromnego wkładu wniesionego w ostatnich dziesięcioleciach przez Ojca Dyrektora – napisał Andrzej Duda do o. Rydzyka w specjalnym jubileuszowym liście.
Duda pochwalił przy okazji działalność toruńskiego Radia Maryja, która – jak twierdzi prezydent – „stała się najważniejszą, o największym zasięgu, katolicką stacją radiową w naszym kraju„. Jak wiadomo, dla prezydenta wartości katolickie i religia są niezwykle istotne.
„Wydaje się wprost nie do uwierzenia…”
Zdaniem prezydenta mało kto ma w sobie tyle energii i charyzmy, by skupić wokół idei tak wiele różnych środowisk. Jednocześnie trudno jest utrzymać ich zaangażowanie przez tak długi czas, ale to się Rydzykowi od lat udaje.
– Wydaje się wprost nie do uwierzenia, że tyle dokonań może być efektem wizjonerskiej aktywności jednego człowieka. Jestem pod wrażeniem zasług Ojca Dyrektora dla Kościoła i Polski – dorzucił Andrzej Duda w swoim liście.
Lukru było sporo. Na koniec prezydent podziękował redemptoryście z Torunia za każde podejmowane inicjatywy. Głowa państwa jest pełna nadziei, że „toruńskie dzieło będzie się nadal rozwijać„. Póki co nie ma chyba z tym większego problemu, bo dzieła te mogą liczyć na istotne wsparcie rządzących.