Elżbieta II nie ma w ostatnich tygodniach dobrego czasu. Jej zdrowie nieco podupadło i wiele osób zastanawia się, co jest tego powodem. Niektórzy twierdzą, że wciaż nie pogodziła się z odejściem męża. Królowa właśnie opuściła szpital, pokazano jej nowe zdjęcie.
Elżbieta II ma problemy ze zdrowiem. Nowe zdjęcie królowej
Nie wiadomo, jaki jest stan zdrowia królowej Wielkiej Brytanii, możemy polegać jedynie na prawdziwości przekazu płynącego bezpośrednio z Pałacu Buckingham.
Elzbieta II właśnie opuściła szpital po kilkudniowym odpoczynku, ale spekulacjom nie ma końca. Stąd pałac postawonił oficjalnie zdementować wszystkie doniesienia o ciężkiej chorobie królowej.
Dziennikarze i komentatorzy mimo wszystko są pełni niepokoju o Elżbietę II. Wszystko z powodu informacji, które napływają nieoficjalnie i są często sprzeczne z tym, co oficjalnie komunikuje władza.
Kilka dni temu monarchini trafiła do szpitala. Mówiło się wówczas, że tylko po to, aby odpocząć. Cały świat patrzy z zapartym tchem na nowe doniesienia, bo królowa odwołała wszystkie ważne spotkania.
Królowa w szpitalu. Premier zapewnia, że czuje się znakomicie
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson jeszcze do niedawna uspokajał i zapewniał, że Elżbieta II czuje się bardzo dobrze, ale mimo to wysłano ją do szpitala. Przez kilka dni była pod obserwacją lekarzy. Pałac Buckingham ujawnił nowe zdjęcie 95-letniej królowej. Ma tam pozostać na dłużej i o siebie zadbać.
– Zgodnie z zaleceniem lekarskim, aby odpocząć przez kilka dni, królowa udała się do szpitala w środę po południu w celu przeprowadzenia wstępnych badań, po czym wróciła do zamku Windsor w porze lunchu dzisiaj i pozostaje w dobrym nastroju – podał oficjalnie Pałac Buckingham.
Wszystkie podróże prywatne, służbowe, a także wszelkie wystąpienia przed obywatelami zostały zawieszone do odwołania. Nie pojawiła się również na klimatycznym szczycie w Glasgow. Mimo zaleceń lekarzy królowa nic sobie jednak nie robi z tego, że z jej zdrowiem nie do końca jest dobrze. Widziano ją w samochodzie, który sama prowadziła.
