Choć jeszcze nie tak dawno mówiono, że wojna na Ukrainie przebiega na korzyść Putina, to od 24 czerwca wszystko się zmieniło. Ukraińcy dostali nowoczesną broń – wyrzutnie HIMARS – które całkowicie zmieniły przebieg konfliktu. Każdego dnia Rosjanie dostają potężny łomot i nie mają na to żadnej odpowiedzi.
HIMARS. Zasięg i precyzja robią wrażenie. Ukraina zadaje Putinowi ciężkie ciosy
Choć jeszcze nie tak dawno mówiono, że wojna na Ukrainie przebiega na korzyść Putina, to od 24 czerwca wszystko się zmieniło. Ukraińcy dostali od USA nowoczesną broń – wyrzutnie HIMARS – które całkowicie zmieniły przebieg konfliktu. Każdego dnia Rosjanie dostają potężny łomot i nie mają na to żadnej odpowiedzi.
Wyrzutnie HIMARS są dziś dla Ukrainy tym, co Adolf Hitler nazywał podczas II wojny światowej mianem wunderwaffe. Ta nowoczesna i precyzyjna broń jest czymś, na co Władimir Putin nie ma praktycznie żadnej odpowiedzi. Na rosyjskojęzycznym komunikatorze Telegram od wielu dni pojawiają się rozpaczliwe wpisy obywateli zdruzgotanych sukcesami Ukrainy.
Nowy pakiet Pentagonu za 400 mln $ zakłada dostawy kolejnych 4 wyrzutni HIMARS – to ważne, bo z poziomu medialnego system w końcu staje się istotny operacyjnie oraz po raz pierwszy z US 1000 precyzyjnych pocisków kal. 155 mm (prawdopodobnie korygowany Excalibur). Faster, faster. pic.twitter.com/j5ZDjiea0u
— Mariusz Cielma (@MariuszCielma) July 9, 2022
To, co odróżnia ten system, to ekonomia i niezwykła precyzja. Skuteczność ognia zaledwie dwóch wyrzutni HIMARS strzelających salwą 12 rakiet GMLRS jest niemal taka sama, jak salwa z dwunastu rosyjskich wyrzutni BM-30 Smiercz, które wypuszczą 144 rakiet typu 9M55F.
Kolejną wadą rosyjskiego odpowiednika jest brak precyzji. Rakiety spadają na ogromny obszar liczony nawet na trzy piłkarskie boiska, podczas gdy system HIMARS trafia z dokładnością liczoną w centymetrach. boisk piłkarskich, GMLRSy – praktycznie w punkt.
Russian ammo depot in Nova Kahovka – Artificial intelligence upscaled 150% + dehalo + compression reverse + injection 30 to 60 FPS + 200% Slow Mo pic.twitter.com/KVMZqCvche
— Dariusz Zawadzki (@Military_oO) July 11, 2022
Najciekawsze jest jednak to, że Rosjanie na swoją obronę mają jedynie systemy S-300 i S-400. Te jednak – jak się okazało – słabo zdają egzamin. Rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej właściwie nie są w stanie przechwycić rakiet z wyrzutni HIMARS. To oznacza, że rosyjskie magazyny amunicji i paliwa są w tej chwili całkowicie pozbawione ochrony.
Broń, która każdego dnia niszczy strategiczne cele oddalone nawet o 500 km
W pierwszych tygodniach wojny Ukraina dostawała dostawy broni, która pamiętała czasy sowieckie. Długie rozmowy ukraińskiej dyplomacji z decydentami w USA sprawiły, że zmieniło się całkowicie myślenie o wojnie na Ukrainie, a zaatakowany przez Putina kraj zaczął dostawać nowoczesną broń w standardzie NATO. I się zaczęło…
Jak napisał na Twitterze ekspert od wojskowości Jarosław Wolski, Ukraińcy zniszczyli aż 35 składów amunicji rosyjskiej zaledwie w niecałe dwa tygodnie. Zaatakowano także 5 sztabów, przy czym wystrzelono zaledwie pomiędzy 240 a 360 rakiet.
Informacja ta pojawiła się jednak kilka dni temu. Od tamtej pory systemem HIMARS udało się zniszczyć kolejne strategiczne punkty i zabić kluczowych oficerów i dowódców.
Doradca szefa MSW Anton Gerashchenko upublicznił informację, że „HIMARS”y wywołały skandal wśród rosyjskich producentów broni. Pokazuje się, że S300 i S400 są bezsilne. Ukraina rozwala rosyjską artylerie i składy broni https://t.co/idSG8PLbAG
— Tomasz Wróblewski (@tomaawroblewski) July 11, 2022
Jak przyznał sam minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, amerykańskie HIMARS-y są obecnie kluczowym narzędziem walki z agresorem. Ciosy, jakie Ukraina zadała w ostatnich tygodniach Rosjanom, są przeogromne. Na pewno jednak potrzebne będą kolejne dostawy.
HIMARS mają możliwości uderzenia w cele oddalone zarówno o 60 km, jak i nawet 500 km od wyrzutni. Wszystko zależy od tego, jaka amunicja zostanie użyta do ostrzału artyleryjskiego. USA nie są wciąż chętne, aby podzielić się z Ukrainą pociskami o największym zasięgu w obawie, że zostaną użyte do ataku na przykład na Moskwę.
Poniższe nagranie to tylko jeden z kilkudziesięciu dowodów na skuteczność systemu z USA. Ukraińcom udało się 11 lipca zniszczyć wielki magazyn broni i amunicji w okupowanej miejscowości Nova Kahovka.
Mother of god.
Reportedly, a large Russian ammo depot in Nova Kahovka. pic.twitter.com/YsPDkqBnHK— Illia Ponomarenko 🇺🇦 (@IAPonomarenko) July 11, 2022
Ukraina wciąż prosi o kolejne dostawy sprzętu. I go dostanie
Dzięki sprzętowi z USA na tyłach frontu i na terenach okupowanych przez Putina nagle zaczęły wybuchać składy amunicji i sprzętu, a także paliwa i wszystkiego tego, co potrzebne jest do konserwacji sprzętu wojskowego. Do połowy czerwca tereny te były poza zasięgiem Ukraińskiego wojska.
Jak donoszą media, Stany Zjednoczone podjęły kolejną decyzję o uruchomieniu następnego dużego pakietu pomocowego, którego wartość przekracza 400 mln dolarów. Znajdują się w nim kolejne cztery zestawy wyrzutni rakietowych HIMARS, ale tym razem możliwe, że z pociskami o jeszcze większym zasięgu.
Jeśli chodzi natomiast o USA, za kilka lat amerykańska armia będzie dysponować w sumie 779 wyrzutniami tego typu. Będą one w stanie razić wroga z niespotykaną dotąd precyzją w odległości od 500 do nawet 1000 km. Na takie zabawki Putin realnej odpowiedzi nie ma i zapewne długo mieć nie będzie.
Źródło: Onet, Interia, Twitter