Dmitrij Miedwiediew postanowił publicznie zareagować na zapowiedzi Ukrainy dotyczące potencjalnej próby ataku na Krym w celu jego wyzwolenia i zdemilitaryzowania. Dopiero teraz Ukraina otrzymała broń, która może być w stanie dosięgnąć celów na okupowanym od lat terenie.
„Jeśli coś takiego się wydarzy, nadejdzie dzień sądu dla nich wszystkich”
– Ługańska Republika Ludowa zostaje wyzwolona, ale w innych częściach Ukrainy NWO kontynuuje. Zagrożenia dla Rosji zostaną usunięte poprzez demilitaryzację Ukrainy – miał powiedzieć Dmitrij Miedwiediew.
– Rosja musi być tak silna, żeby nikt nawet nie pomyślał o próbie podjęcia wobec niej agresywnych działań – kontynuuje rosyjski polityk. Potencjalne plany ataku Ukrainy na Krym zostały również skomentowane przez samozwańczego premiera Krymu Siergieja Aksionowa. Jego zdaniem wydarzenie takie doprowadzi do bezpośredniego uderzenia na Kijów.
O tym, że Ukraina może uderzyć cele na Krymie, po raz pierwszy ujawnił Ołeksij Arestowycz, doradca ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Powiedział on, że Ukraina jest już gotowa do ataków na Krym i zrobi to „w razie potrzeby„.
Rzecznik Kremla: „USA dolewają oliwy do ognia”
Ostatnie tygodnie pokazały, że Ukrainę wciąż stać na zwycięstwo w tej wojnie. Rosjanie są w tej chwili najsłabsi od początku inwazji. Prezydent USA Joe Biden zatwierdził też jedenasty już pakiet wojskowy dla Ukrainy. Broń, która zostanie dostarczona na pole walki bez wątpienia odwróci losy wojny.
– Stany Zjednoczone celowo dolewają oliwy do ognia. USA oczywiście trzymają się linii, że będą walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca – oświadczył z kolei w typowy dla siebie sposób rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Moskwa boi się jednak, że nowa broń będzie w stanie razić cele na terenie Rosji.
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow stwierdził natomiast, że intensywna pomoc militarna ze strony USA sprawia, że rośnie napięcie między Rosją a tym krajem. To uwiarygadnia perspektywę bezpośredniej konfrontacji militarnej na szeroką skalę.
Dopiero teraz USA wysyła bardzo zaawansowaną technologicznie broń. Ukraina jest w stanie atakować cele oddalone nawet o 80 km, na co Rosjanie nie są w stanie za bardzo reagować. Dodatkowo Stany Zjednoczone przekazały 100 milionów dolarów na finansowanie szkolenia ukraińskich pilotów na amerykańskich myśliwcach F-15 i F-16.
Źródło: Do Rzeczy, Twitter