Premier Mateusz Morawiecki nie ma zamiaru oczekiwać pełnego wsparcia NATO w potencjalnej wojnie Polski z Rosją. Nasz kraj musi umieć sam się bronić tak długo, jak to tylko możliwe, nim wojska sojusznicze przyjdą z odsieczą. O to między innymi pytany był premier w rozmowie z dziennikarzami gazety z USA.
Morawiecki o ataku Rosji na Polskę: „Systemy przygotowane”
Premier Morawiecki na stronach „Washington Post” przestrzegł prezydenta Rosji Władimira Putina przed jakąkolwiek próbą, a nawet myślą o użyciu broni atomowej w trakcie konfliktu na Ukrainie. Pytanie jednak brzmi: czy nasz kraj jest w stanie obronić się przed potencjalnym atakiem?
Takie pytanie zadali premierowi Morawieckiemu dziennikarze jednej z czołowych amerykańskich gazet. Chodziło o gotowość Polski na wypadek ewentualnej agresji na nasz kraj ze strony Rosji. Szef rządu Zjednoczonej Prawicy nie szczędził słów i był pewny swego.
Zdaniem premiera nikt nie jest obecnie w stanie wykluczyć żadnej opcji, w tym nawet użycia taktycznej broni jądrowej przez Putina. Prezydent Rosji został wpędzony w nie lada kłopoty, a ostatnie tygodnie na Ukrainie dają mu się we znaki. Jego wojska są w trudnym położeniu.
Mimo braku perspektyw na zakończenie konfliktu tuż przy naszych granicach, premier zapowiedział, że wsparcie Ukrainy będzie trwało. Chodzi również o pomoc finansową, a nie tylko militarną.
🎙️ Premier @MorawieckiM dla @washingtonpost: Nie zamierzamy się poddać. Nie zostawimy Ukrainy bez wsparcia nie tylko wojskowego, ale i finansowego, bo to może być kolejna wielka rozgrywka Kremla, by doprowadzić do bankructwa Ukrainy.
Więcej ➡️ https://t.co/Dp789UyNRQ pic.twitter.com/wr05PWwq17
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 26, 2022
Morawiecki o ataku Rosji na Polskę: „Systemy przygotowane”
– Z jednej strony, to są normalne przygotowania, ale z drugiej, jesteśmy częścią najsilniejszego sojuszu na świecie, NATO, i uważamy, że Putin i Kreml zatrzymają się przed użyciem katastrofalnej broni masowego rażenia – wyraził przekonanie Mateusz Morawiecki.
Jak stwierdził Morawiecki, Putin nie spodziewał się takiego obrotu spraw i nie myślał, że skala pomocy Ukrainie będzie aż tak potężna. To de facto starcie starej sowieckiej metody walki z nowoczesną bronią, jaką dysponuje NATO. Trwający od ponad 240 dni konflikt na Ukrainie pokazał, że Rosja jest militarnie naga.
Morawiecki jest przekonany, że Putin łatwo się nie podda i zrobi wszystko, by ogłosić sukces. Można więc spodziewać się eskalacji i długotrwałej wojny na wycieńczenie. Największym wyzwaniem jest teraz utrzymanie dobrej kondycji światowej gospodarki w obliczu trwającego kryzysu.
– Mamy już przygotowane dobre systemy przeciwrakietowe i przeciwlotnicze wspólnie z siłami USA i z naszymi przyjaciółmi ze Zjednoczonego Królestwa. Wiemy, że to nie jest 100-procentowa gwarancja, ale nasze niebo jest dość dobrze chronione – zapewnił premier w rozmowie z mediami.