w ,

HAHAHA!HAHAHA! JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ WTFWTF KOCHAM TO!KOCHAM TO! OMGOMG

Eksperci przestrzegają Polaków. „Będzie jeden wielki kociokwik”. „Warto przestać się oszukiwać”

Wirusy były, sa i będą. Tak samo będzie z koronawirusem i kolejnymi jego mutacjami. Ludzie nadal będą umierać, w szczególności wykazujący całkowitą beztroskę.

Krzysztof Pyrć epidemia koronawirus
Fot. Adrian Tync (CC BY-SA 4.0)

Koronawirus nie odpuszcza, a każdy dzień to kolejne dziesiątki tysięcy zakażonych. Piąta fala trwa i póki co nie wiadomo, kiedy dokładnie będzie jej szczyt. Ekspert prof. Krzysztof Pyrć pozbawia nas nadziei. Wirus nagle nie zniknie, a jedna z grup obywateli w szczególności będzie narażona na zgony nawet, gdy minie fala.

Prof. Krzysztof Pyrć: „Osoby wrażliwe będą w dalszym ciągu umierać”

Walka z koronawirusem trwa, ale z obecnie dominujacym wariantem walczyć jest trudno. Eksperci pozbawiają nas złudzeń i nadziei na to, że wirus cudownie zniknie. Prof. Krzysztof Pyrć jednoznacznie uważa, że restrykcje zostały wprowadzone zbyt późno. Nie ma się jednak co dziwić, bo ludzie byli mocno przeciwni.

Cały czas najlepszym sposobem są szczepienia. Prawdopodobnie osoby z grupy ryzyka zostaną z nimi na kolejne lata. Wirus nie zniknie, więc osoby wrażliwe będą w dalszym ciągu umierać – czytamy w wywiadzie z profesorem w „Super Expressie”. Nie ważne więc, czy będziemy mieli do czynienia z falą, czy akurat wirus odpuści. On dalej będzie wśród nas krążył.

Jak wskazuje ekspert, fala związana z wariantem Omikron póki co nie przebiega źle, bo spodziewano się o wiele gorszego scenariusza. Twierdzi jednak, że z każdą kolejną mutacją wirusa rośnie niewiadoma.

– Jest szansa, że odporność nabyta dzięki szczepieniom i przechorowaniu pozwoli nam przejść przez obecną falę bez katastrofy. Szkoda, że za tą odporność musieliśmy zapłacić 200 tys. zgonów – stwierdza prof. Pyrć.

„Wszyscy byli przekonani, że jesteśmy narodem wybranym”

W mediach można przeczytać wiele publikacji, że wariant Omikron jest o wiele mniej niebezpieczny. To jednak tylko część prawdy. Na każdego wirus działa całkiem inaczej, więc nie można jednoznacznie takiej tezy potwierdzić. Jest jednak prawdą, że ta mutacja rzadziej atakuje płuca w takim stopniu jak np. Delta.

Jednocześnie ekspert skrytykował postawę obywateli. Jego zdaniem wszyscy się rozluźnili i w narodzie panuje przekonanie, że nic już złego się nie wydarzy. Przyzwyczailiśmy się i żyjemy beztrosko jak naród wybrany, którym nie jesteśmy.

Teraz może warto przestać się oszukiwać, że pandemii nie ma i zacząć zachowywać się racjonalnie. Omikron rozprzestrzenia się właściwie bez ograniczeń – wskazuje profesor. Jedno jest pewne – wirus nie zniknie, dlatego należy się szczepić. To jedyna i najlepsza broń.

Długi ogon pandemii. Prof. Gut: „Będzie jeden wielki kociokwik”

Epidemia nie tylko spowodowała straty w gospodarce, które trzeba będzie nadrabiać latami. To również całkowita dewastacja zdrowia tysięcy ludzi, co jest jeszcze większym dramatem. Koszty pandemii są dramatycznie wysokie, a wychodzenie z tego potrwa dekady.

Prof. Gut twierdzi też, że po epidemii koronawirusa czeka nas „jeden wielki kociokwik na parę lat”. Co naukowiec konkretnie ma na myśli? Wysokie koszty społeczne i efekt nałożenia się wielu kwestii na raz. Chodzi przede wszystkim o długotrwałe skutki COVID oraz odsuwanie w czasie leczenia innych chorón.

Dlatego tak istotne są szczepienia. One nie chronią przed zakażeniem, co zawsze mówiłem, ale jak się tego wirusa złapie, to potem nie ma długotrwałych konsekwencji – twierdzi ekspert.

Źródło: Super Express, Interia

Tragiczna wiadomość w środku świąt. Zmarł uwielbiany polski aktor. Miał 70 lat

putin zaatakuje polskę

Ukraina. Nastąpił niebezpieczny zwrot akcji. Amerykański wojskowy ostrzega Ukraińców