Tuż po tym, jak NATO zadeklarowało przekazanie sporej liczby nowoczesnych czołgów Leopard 2 i Challenger 2 Ukrainie, głos zabrał rzecznik Kremla. Pogroził palcem Polsce i Wielkiej Brytanii i nazwał ten ruch niekorzystnym dla rozwoju sytuacji na froncie.
Kompania czołgów Leopard. Ile sztuk dla Ukrainy? Ostra reakcja Kremla
– Nie są w stanie zmienić sytuacji – stwierdził Dmitrij Pieskow w komentarzu odnoszącym się do deklaracji Polski i Wielkiej Brytanii. Chodzi o przekazanie nowoczesnego sprzętu, w tym czołgów Leopard 2 i Challenger 2. Wozy mają trafić na front już w najbliższym czasie, trwają bowiem ostatnie ustalenia szczegółów pomiędzy krajami.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapytany o plany krajów NATO w kwestii dostarczenia czołgów zaśmiał się, po czym stwierdził: „Te czołgi płoną i będą płonąć, tak jak pozostałe„.
Sojusz jest obecnie na etapie końcowego ustalania szczegółów dotyczących przeniesienia o wiele bardziej zaawansowanego technologicznie sprzętu na front. Rosja ustami rzecznika Władimira Putina bagatelizuje całą sprawę i uznaje ją za nieistotną.
Oprócz wysłania kompanii (szwadronu) czołgów Challenger 2 jako pomocy Ukrainie, brytyjski MON, rozważa zwiększenie ilości czołgów Challenger 2 do standardu Challenger 3 (zdjęcie) z liczby 148 które oryginalnie planowano. Nadal nie wiadomo jaka będzie ostateczna liczba. pic.twitter.com/FpW2m9Z5jT
— Damian Ratka (@DRatka1) January 16, 2023
Challenger 2 i Leopard 2 pojadą na wojnę
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg nie ukrywa, że sytuacja na froncie mocno się w ostatnim czasie zmienia i wymaga to pilnej reakcji sojuszu. W rozmowie z dziennikarzami niemieckiej gazety „Handelsblatt” jasno przyznał, że zbliża się decydujący moment tej wojny, a bez porządnego sprzętu Ukraina nie da rady się obronić.
Ostatnie dni dla Ukrainy nie są łatwe. Rosjanie robią ponownie postępy na wschodzie kraju. Jednocześnie potęguje się niepewność co do wydarzeń, które mogą nastąpić wiosną. Coraz głośniej mówi się o kolejnej inwazji z północy od strony Białorusi na Kijów. Również Władimir Putin oczekuje, że wojnę uda się szybko skończyć.
Obecnie dla NATO nie ma nic istotniejszego niż dozbrojenie Ukrainy na tyle, aby była w stanie dalej bronić swojego terytorium. – Może to brzmi paradoksalnie, ale wsparcie militarne dla Ukrainy to najszybsza droga do pokoju – przyznał Jens Stoltenberg.