w

PILNE. Poseł Konfederacji miał zawał. Trafił do szpitala. „Nie jest kolorowo”

Jeden z najważniejszych polityków Konfederacji nagle poczuł się źle i trafił do szpitala. Okazało się, że jego sytuacja nie jest łatwa. Przeszedł on zawał serca.

podejrzenie koronawirusa bydgoszcz grudziądz
Fot. YouTube / Polskie Karetki

Robert Winnicki przeszedł zawał serca. Jak podają media, polityk Konfederacji miał nagle źle się poczuć, po czym przewieziono go do szpitala. Sytuacja jest niezwykle poważna. Winnicki nie wróci przez dłuższy czas do jakiejkolwiek aktywności politycznej.

Robert Winnicki miał zawał serca. Trafił do szpitala

Polityk przebywający w szpitalu zdążył podjąć już ważne decyzje. Zrezygnował z bycia prezesem w Ruchu Narodowym i szefowania sztabowi wyborczemu Konfederacji. Jedna z osób udzieliła też informacji dziennikarzom „Super Expressu„, że polityk jest już w domu, ale sytuacja nie jest zbyt dobra.

Bardzo przykra informacja: Robert Winnicki trafił do szpitala, prawdopodobnie z zawałem mięśnia sercowego. Robert czuje się już dobrze, ale jego aktywność w kampanii stanęła pod znakiem zapytania. Teraz najważniejsza jest rekonwalescencja i powrót do pełni sił – czytamy na Twitterze.

Sam polityk ujawnił na swoim Facebooku, że to, co się stało, było poniekąd efektem zaniedbania i poświęcenia polityce.

„Żyję i pożyć jeszcze trochę planuję”

Szanowni Państwo, żyję i pożyć jeszcze trochę planuję ale żeby tak się stało muszę radykalnie zwolnić obroty w najbliższej przyszłości. Z pewnością będę tu zaglądał trochę rzadziej. Dziękuję za wszystkie wyrazy życzliwości, wsparcia i modlitwy – czytamy w najnowszym wpisie Winnickiego na Twitterze. Zamieścił on jednak osobne oświadczenie na Facebooku.

Od kilku lat lekceważyłem różne sygnały ostrzegawcze, które mój organizm wysyłał, łącznie z hospitalizacjami, które przechodziłem w roku ubiegłym i w poprzednich. Starałem się też nie informować o tym nikogo więcej niż to było niezbędne. Nadszedł jednak moment, w którym muszę powiedzieć stop – stwierdził Winnicki.

Muszę przystopować, żeby mieć pewność, że moja żona i dzieci będą mogły mieć we mnie podporę jeszcze przez długie lata – stwierdził polityk w swoim oficjalnym oświadczeniu.

pocisk bydgoszcz rakieta

Wiadomo już, co spadło pod Bydgoszczą! Ekspert nie ma zbyt dobrych wieści

tomasz piotrowski generał

Pilny apel gen. Tomasza Piotrowskiego. „Mówię do Państwa w istotnym dla Polski momencie”