Tylko do 30 czerwca jest czas na złożenie specjalnego oświadczenia, aby na kolejny okres zamrozić ceny prądu dla gospodarstw domowych. W innym wypadku – po przeoczeniu terminu – czekają nas duże podwyżki, które bez wątpienia pochłoną sporą część zasobów naszych portfeli.
30 czerwca mija ważny termin. Chodzi o niższe ceny prądu
Polacy dwoją się i troją szukając pomysłu na to, jak nie płacić tak wysokich rachunków za energię elektryczną. Te nieustannie rosną, a portfel trzeba otwierać coraz szerzej. Najgorzej mają gospodarstwa domowe, które najmocniej dotknięte wszechobecną drożyzną mają tylko jedną możliwość – złożyć wniosek o tańszy prąd na kolejny okres.
Czas płynie szybko i za chwilę może być za późno. Termin złożenia wniosku o tańszy prąd mija bowiem 30 czerwca. Złożenie oświadczenia pozwoli z kolei zwiększyć limit zużycia, który będzie powiązany z obniżoną ceną. Złożenie w terminie specjalnego oświadczenia to jedyna możliwość, aby podwyżka nas ominęła.
Gospodarstwa domowe, które rocznie nie zużywają więcej niż 2 MWh energii nie muszą na szczęście składać oświadczeń, bo kontrolować sytuację będą dostawcy energii. Wniosek do 30 czerwca muszą złożyć jedynie ci, którym przysługuje wyższy limit i obniżka.
Jeśli ktoś zużywa więcej prądu przez rok, a chce skorzystać z zamrożonych cen, może skorzystać z wyższych limitów, czyli 2,6 MWh lub 3 MWh rocznie w zależności od sytuacji. Termin 30 czerwca na złożenie oświadczeń jest nieprzekraczalny.
Te podwyższone limity przysługują jednak tylko rolnikom, rodzinom wielodzietnym (na podstawie Karty Dużej Rodziny) oraz obywatelom ze stwierdzoną niepełnosprawnością (na podstawie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności).
