– Podczas porannej rozmowy z dziennikarzami Joe Biden miał na policzkach tajemnicze odciski. Biały Dom wyjaśnił później, że prezydent USA od pewnego czasu cierpi na zespół bezdechu sennego i zaczął używać urządzenie wspomagające oddychanie CPAP – poinformował korespondent Polskiego Radia w Stanach Zjednoczonych Marek Wałkuski.
Joe Biden i tajemniczy ślad na policzku. Co dolega prezydentowi USA?
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden to człowiek już stary, który mierzy się z różnymi chorobami i schorzeniami. Jak ostatnio ujawnili przedstawiciele administracji Białego Domu, Biden cierpi na bezdech senny. Korzysta w związku z tym z urządzenia, które wspomaga oddychanie (CPAP).
Aparat CPAP jest obecnie najbardziej skutecznym urządzeniem stosowanym w leczeniu tej – co by nie mówić – groźnej dla zdrowia i życia przypadłości. Urządzenie przez cały czas wytwarza w drogach oddechowych odpowiednie ciśnienie, przez co szybko zapewnia pacjentowi komfort życia. Efekt działania jest właściwie natychmiastowy.
– Prezydent USA Joe Biden zaczął niedawno używać aparatu CPAP podczas snu w związku z tym, że cierpi na zespół bezdechu sennego – ujawnił rzecznik Białego Domu Andrew Bates. Jego wypowiedź natychmiast zacytowały wszystkie agencje prasowe, w tym Bloomberg. Przypadłość Bidena nie jest niczym nowym. Choruje on na to od 2008 roku.
Podczas porannej rozmowy z dziennikarzami Joe Biden miał na policzkach tajemnicze odciski. Biały Dom wyjaśnił później, że prezydent USA od pewnego czasu cierpi na zespół bezdechu sennego i zaczął używać urządzenie wspomagające oddychanie CPAP. @PR24_pl pic.twitter.com/eAXJUJQRoi
— Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) June 28, 2023
O zdrowiu Joe Bidena dużo się mówi w Stanach Zjednoczonych, w szczególności od momentu, gdy ogłosił on, że ponownie chce ubiegać się o fotel prezydenta. Biden ma obecnie 80 lat i nie jest już tak sprawny jak niegdyś. To opozycja wymyśliła mu w czasie ostatniej kampanii wyborczej przydomek „Sleepy Joe” (z ang. „Śpiący Joe„).
Biden cierpi na bezdech senny. Jak rozpoznać chorobę?
Biały Dom regularnie informuje naród o stanie zdrowia prezydenta. Aparat stosowany jest przez niego wspomagająco, ponieważ przypadłość ta nie jest już tak uciążliwa dla Bidena odkąd przeszedł on operację zatok oraz nosa.
Obturacyjny bezdech senny jest jednak przypadłością bardzo niebezpieczną, bo – szczególnie w nocy – może dojść do zatrzymania oddychania lub bardzo silnego spłycenia oddechu powodującego niedotlenienie mózgu.
Chorobę można rozpoznać po tym, że częściej kładziemy się spać wcześnie, długo śpimy i mimo wielu godzin snu jesteśmy bardzo zmęczeni. Znaczna większość ludzi nie wiąże tych objawów z bezdechem, ponieważ jesteśmy najczęściej zapracowani i zmęczeni.
Bardzo groźne są jednak powikłania bezdechu sennego. Jeżeli nie podejmiemy leczenia, w naszym ciele mogą pojawić się poważne problemy zdrowotne, w tym zaburzenia rytmu serca lub uszkodzenia tego narządu, a nawet rozwoju równie niebezpiecznego nadciśnienia tętniczego.
Źródło: RMF FM, Twitter, Polskie Radio