Choć w tym roku rząd zdecydował, że dodatkowe świadczenia dla seniorów – 13. i 14. emerytura – zostaną obłożone podatkiem PIT, to dla rozgoryczonych tym faktem seniorów pojawiło się światełko w tunelu. Niektórzy będą mogli otrzymać zwrot, ale dopiero w przyszłym roku.
13. i 14. emerytura jednak z podatkiem. Jak uzyskać zwrot?
Rząd ostatecznie zdecydował, że w tym roku 13. i 14. emerytura jednak nie będzie zwolniona z podatku dochodowego (PIT). Emeryci nie kryją swojego oburzenia tym faktem, bo należą do grup najmniej zamożnych ,ale pojawiła się szansa na to, by odzyskać te środki. Na to jednak przyjdzie im trochę poczekać.
Choć w ubiegłym roku oba wspomniane świadczenia były zwolnione z podatku, w tym roku rząd postanowił to zmienić. To między innymi dlatego pierwsze ze świadczeń nie było dla wielu aż takim rarytasem. Z drugim będzie podobnie, bo 14-stkę otrzyma mniejsza grupa seniorów. Czy da się te środki odzyskać? Okazuje się, że tak.
Osoby starsze uprawnione do otrzymania obu dodatkowych świadczeń mogą liczyć na to, że dostaną zwrot podatku. Jest jednak jeden haczyk, który wywołało podniesienie kwoty wolnej od podatku do poziomu 30 tys. zł rocznie.
Zwrot podatku od „trzynastki”. Co z czternastką?
Jak czytamy na portalu Radia ZET, zaliczka na PIT, czyli podatek dochodowy, zostanie emerytom pobrana tylko w tym przypadku, gdy powstanie w którymś miesiącu przychód przekraczający kwotę 2,5 tys. zł. Jednak 13. i 14. emerytura to kwota dużo niższa, bo wynosi zaledwie 1588,44 zł brutto.
Kiedy zatem przysługiwać będzie obdarowanym przez rząd dodatkowymi świadczeniami zwrot? Otóż wtedy, gdy wszystkie świadczenia emeryta po zsumowaniu (również np. z dochodami z pracy, jeśli takie występują) nie będą wyższe niż wspomniane 2,5 tys. złotych miesięcznie. W innym wypadku zwrotu nie będzie.
Jeśli już emeryt wie, że dostanie zwrot, zalecamy sporą dozę cierpliwości. Środki wrócą na ich konta bankowe, ale dopiero przy rocznym rozliczeniu podatku z fiskusem w 2024 roku, co potwierdził ekspert Instytutu Emerytalnego. Kwota zwrotu będzie też zróżnicowana. Osoby z najniższym świadczeniem dostaną maksymalnie 160 zł.
– Świadczeniobiorcy zapłacą PIT od przyznanych świadczeń, nawet jeśli ich emerytura jest poniżej 2500 zł brutto miesięcznie. W rozliczeniu rocznym z fiskusem otrzymają zwrot, ale nastąpi to dopiero najwcześniej w lutym 2024 roku – powiedział w rozmowie z dziennikarzami „Faktu” dr Antoni Kolek, prezes tej instytucji.
