Krzysztof Skiba postanowił skomentować sprawę jajek, które poleciały ostatnio podczas Dni Włodawy w kierunku Zenka Martyniuka oraz jego zespołu. Piosenkarz jednoznacznie potępił ten akt i określił go mianem chamstwa. Z drugiej strony dostało się też liderowi Akcentu. Czy będzie z tego wielka burza?
Skiba atakuje Zenka Martyniuka. Poszło o „incydent jajowy”
– Rzucanie jajami czy czymkolwiek w wykonawców na scenie to chuligaństwo, które powinno być jednoznacznie potępione. To jawny brak kultury i chamstwo. Jednak nerwowa i przesadna reakcja Zenka Martyniuka i władz na ten błahy w sumie czyn sprowokowała mnie do napisania tego listu – napisał w długim poście na Instagramie Krzysztof Skiba.
Przypomnijmy, że kilka dni temu Zenek Martyniuk wraz z ekipą zespołu Akcent pojawił się na Dniach Włodawy. W pewnym momencie w jego stronę ktoś z publiczności rzucił jajkiem. Ochrona złapała dowcipnisia, ale ten wyrwał się jej i zbiegł z miejsca zdarzenia. Zenek miał ochotę z kolei przerwać koncert, ale nie mógł z powodu zapisów, jakie zawarte były w umowie pomiędzy nim a organizatorem.
Skiba, lider zespołu Big Cyc, nie byłby sobą, gdyby się do tego jajcarskiego incydentu nie odniósł. Choć z jednej strony potępił zajście, to z drugiej skrytykował reakcję Zenka oraz organizatorów pamiętnego koncertu.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Twoje oburzenie na ten jajowy zamach jest zrozumiałe, ale…”
– Twoje oburzenie na ten jajowy zamach jest zrozumiałe, ale pozwól, że Ci pewne sprawy wytłumaczę. Od ośmiu lat jesteś wizytówką telewizji, która kłamie, opluwa i szydzi z połowy Polaków. Na kandydata opozycji, w minionych wyborach prezydenckich, głosowało 11 mln obywateli Polski – napisał Krzysztof Skiba na Instagramie.
– Ci Polacy są codziennie obrażani, ośmieszani i nazywani zdrajcami w stacji, której dałeś twarz. Jak możesz nie dostrzegać, że ta stacja już dawno przestała być telewizją publiczną, a stała się telewizją partyjną? – stwierdził oburzony lider Big Cyc.
Jak stwierdził na koniec Skiba, Zenek Martyniuk nie powinien się dziwić, że ktoś może mu również „napluć do herbaty„. Poprosił też lidera Akcentu o przemyślenie pewnych spraw i serdecznie go pozdrowił życząc kolejnych udanych koncertów pozbawionych chuligańskich wybryków.