w ,

Rząd znów sięgnie głębiej do kieszeni przedsiębiorców. Nadciąga horrendalna podwyżka

Jak podaje „Puls Biznesu”, rząd zamierza kolejny raz po Polskim Ładzie pogrzebać w portfelach osób prowadzących firmy. Niektóre opłaty wzrosną bardzo mocno.

jednoosobowa działalność gospodarcza prąd 2023
Fot. Freepik

Dziennikarze ekonomicznej gazety „Puls Biznesu” postanowili zagłębić się w zapisy proponowanej i zbliżającej się wielkimi krokami wielkiej nowelizacji ordynacji podatkowej. Ministerstwo finansów ma zamiar kolejny raz zajrzeć właścicielom firm do kieszeni. Szykują się horrendalne podwyżki niektórych opłat.

Ordynacja podatkowa. Opłaty za interpretacje podatkowe mocno w górę

Rząd zamierza wkrótce wyciągnąć jeszcze więcej pieniędzy od wszystkich przedsiębiorczych obywateli. Jak podają dziennikarze „Pulsu Biznesu„, szykuje się kilka zmian, które doprowadzą właścicieli firm do szału, a budżetowi państwa zasilą skarbiec. Ale podwyżka to nie jedyna niekorzystna zmiana.

Kilka dni temu politycy sami przyznali, że Polski Ład i związana z reformą składka zdrowotna docisnęła przedsiębiorców kolanem. Wiele firm upadło, a inne wciąż walczą o przetrwanie. Polski Ład dodatkowo tak skomplikował system podatkowy, że firmy muszą regularnie składać kolejne wnioski o interpretacje podatkowe i wydawać na to kolejne pieniądze.

Zgodnie z tym, co Ministerstwo Finansów chce wprowadzić w nowelizacji ordynacji podatkowej, firmy będą musiał złapać się jeszcze mocniej za kieszeń. W tej chwili za jedną interpretację płaci się jedną stawkę – 40 zł. Po zmianach od stycznia 2024 r. duże firmy mają płacić za jeden wniosek 2,8 tys. zł, średnie – 1,4 tys. zł, a małe – 400 zł. Takiej ogromnej podwyżki jeszcze nie było.

To nie koniec niekorzystnych zmian. Nadciąga masowe wygaszanie interpretacji

Powyższa zmiana nie jest jedyną, jaką głodni pieniędzy podatnika politycy chcą zafundować tym, którym jeszcze się chce prowadzić biznes w Polsce. W nowelizacji zapisano bowiem automatyczne anulowanie wszystkich interpretacji wydanych do 2019 roku. To sprawia, że prowadząc firmę nie będzie się można takimi dokumentami posłużyć w trakcie kontroli.

Stwórz kiepskie przepisy i za ich urzędową interpretację pobieraj opłatę w wysokości 100% minimalnego wynagrodzenia. Brzmi jak kiepski żart? – skomentowała proponowane zmiany Małgorzata Samborska, doradca podatkowy w Grant Thornton. Jej zdaniem im gorsze przepisy są uchwalane, tym więcej wniosków o interpretacje podatnik musi złożyć i o to właśnie może chodzić politykom.

Polski Ład tak skomplikował system podatkowy w Polsce, że przedsiębiorcy są zmuszeni regularnie składać w dużych ilościach wnioski o kolejne interpretacje. Zdaniem ekonomistów nie ma to nic wspólnego z deklaracjami wiceministra finansów Artura Sobonia, którzy przekonuje, że jego plany to uproszczenie systemu w celach poprawy relacji z podatnikiem.

Wydane po nowemu interpretacje będą obowiązywały tylko 5 lat (nawet, jeśli po tym okresie nie dojdzie do zmiany przepisów podatkowych) i to kolejna niekorzystna zmiana proponowana przez resort finansów. Eksperci uważają, że z wydawania interpretacji rząd chce zrobić sobie stałe źródło dochodów budżetowych.

tomasz lis youtube

Tomasz Lis kupił miejsce na cmentarzu. Ujawnił, gdzie zostanie pochowany

eligiusz grabowski nie żyje

Nie żyje uczestnik „Sanatorium Miłość”. Widzowie go uwielbiali. Miał 67 lat