Wciąż nie ma informacji na temat tego, czy grupa Wagnera – prywatna armia Jewgienija Prigożyna – jest dla Polski realnym zagrożeniem. Przypomnijmy, że najemnicy walczący po stronie Rosji aktualnie znajdują się na Ukrainie. Zbrodniarze mieli trafić do ośrodków w położonym blisko polskiej granicy Brześciu oraz w Grodnie.
Wagnerowcy będą stacjonować blisko Polski. Trwa wzmacnianie bezpieczeństwa
Jeśli informacje o tym, że najemnicy od Wagnera będą stacjonować bezpośrednio przy granicy z Polską, może czekać nas gorący okres bogaty w prowokacje. Straż Graniczna każdego dnia odnotowuje próby nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów podsyłanych przez białoruskie wojsko. Członkowie prywatnej armii Prigożyna mają z kolei stacjonować w Brześciu.
Jak ostrzegł podczas ostatniej rozmowy z Polską Agencją Prasową wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, możemy być pewni, że brutalni i „krwawi najemnicy i przestępcy mogą wykonywać różne zdania” na granicy z Polską. Polskie służby muszą z kolei uważać, aby nie udało się członkom grupy Wagnera legalnie przekroczyć granicy.
Wiosną na Białorusi prawdopodobnie doszło do uformowania trzech jednostek sił specjalnych – konkretnie w Homlu, Brześciu oraz w Grodnie. Doniesienia na ten temat potwierdzono również w stacji Polsat News. Niepokojący jednak jest fakt, że Brześć, w którym rzekomo mają stacjonować mordercy od Prigożyna, położony jest tuż przy naszej granicy.
#BezpiecznePodlasie to przede wszystkim bezpieczeństwo wschodnich rejonów Polski. To także kolejne ważne ćwiczenia dla żołnierzy @12Dywizja i @17WBZ. #szkolenie pic.twitter.com/mhVR2MITu1
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) July 14, 2023
Po pierwsze nie wiadomo, czy Jewgienij Prigożyn ma obecnie jeszcze cokolwiek do powiedzenia wśród Wagnerowców. Pojawiają się też kolejne doniesienia o jego kiepskim stanie zdrowia i poważnych chorobach uniemożliwiających mu dalsze kierowanie grupą najemników.
Nasze wojsko musi być gotowe na każdą ewentualność. Jak potwierdzono na łamach Wirtualnej Polski, Białoruś oficjalnie zapowiedziała już szkolenie wojsk prowadzone przez wagnerowców tuż pod polską granicą.
To dlatego Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało o skierowaniu na Podlasie dodatkowych sił. 9 lipca 1000 żołnierzy i około 200 jednostek sprzętu zaangażowano do tej operacji.
Źródło: Twitter / MON; TVP Info, WP