w

Niezbyt dobre wieści z Ukrainy. Eksperci przestrzegają. „Czas został bezpowrotnie stracony”

Niestety, ale Rosja wyciąga wnioski i stara się nie popełniać tych samych błędów. Właśnie umocniła niemal 1000 km frontu i zmniejsza przewagę Ukrainy jeśli chodzi o drony bojowe.

iii wojna swiatowa przepowiednie dla polski

Ulepszone uzbrojenie i taktyka Rosji stanowią wyzwanie dla ukraińskiej kontrofensywy. Tak twierdzą amerykańskie media, a konkretnie przedstawiciele agencji prasowej Associated Press (dziennikarze Danica Kirka, Tara Copp i Yuras Karmanau). Wiele wskazuje na to, że Rosja w ostatnich tygodniach zaczęła się – niestety – uczyć na swoich błędach. To zła wiadomość.

Rosja wie, jakie popełnia błędy. Wyciągnęła wnioski i utrudnia Ukrainie kontrofensywę

Rosja wyciągnęła wnioski ze swoich błędów, które popełniała na Ukrainie przez ostatnie miesiące.  oraz: Doszło do potężnego umocnienia po stronie agresora i to na odcinku frontu liczącym aż tysiąc kilometrów. Równolegle Rosjanie udoskonalili swoje rozwiązania jeśli chodzi o broń elektroniczną, co pozwala jej choć trochę zmniejszyć przewagę Ukrainy jeśli chodzi o użycie dronów bojowych.

Rosyjskie systemy niszczą każdego miesiąca nawet do 10 tys. ukraińskich dronów. Coraz częściej starych bomb wyciąganych ze starych magazynów zastępują kierowane pociski. Wojska Putina wystrzeliwują każdego dnia nawet 50 bomb szybujących naprowadzanych przy pomocy systemu GPS.

To wszystko niestety skuteczne zabiegi. Skuteczne mimo ogromnej słabości Rosji jeśli chodzi o morale żołnierzy i kiepski poziom dowodzenia. Nie można też przemilczeć przewagi Rosji jeśli chodzi o liczbę żołnierzy czy amunicji, która była produkowana i gromadzona przez ostatnie dziesięciolecia.

To, co spędza Ukraińcom sen z powiek, to przewaga Rosji na każdym polu. Więcej żołnierzy, więcej pojazdów i czołgów. Nie ważne, że są to pojazdy stare i niezbyt nadające się na współczesne pole walki. To wszystko powód, dla którego mimo trwającej rzekomo kontrofensywy ukraińskiej tak trudno dopatrzeć się wielkich sukcesów.

Do nagłego przełamania obrony Rosjan przez Ukraińców raczej nie dojdzie. Rosja nie przejmuje się stratami, które oczywiście są ogromne, bo to, do czego dąży, to przedłużenie konfliktu na Ukrainie maksymalnie jak tylko się da.

Władimir Putin doskonale bowiem orientuje się, że pomoc, jaka napływa z krajów Zachodu nie będzie napływała w nieskończoność. Putin liczy też na zmianę władzy po wyborach prezydenckich w USA, co może całkowicie zatrzymać jakąkolwiek pomoc militarną na rzecz Ukrainy.

Pomoc wojskowa NATO? Za późno i za mało

Trwa wojna na wyniszczenie, której Ukraina wygrać nie może. Nie ma chyba na świecie analityków i specjalistów od wojny i wojskowości, którzy by twierdzili inaczej. Associated Press zarzuca krajom Zachodu, że te dostarczają Ukrainie za mało sprzętu i – przede wszystkim – za późno.

Czas, który Zachód wykorzystywał na sprawdzenie, czy Ukraińcom naprawdę zależy, został bezpowrotnie stracony. To największy błąd Zachodu w tej wojnie – twierdzi dziennikarz portalu Onet.pl Marcin Wyrwał, który od miesięcy przebywa na Ukrainie i relacjonuje tamtejsze wydarzenia.

Jak napisał dziennikarz na swoim profilu na Twitterze, wszyscy obecnie żyją w ułudzie ukraińskiego pasma sukcesów. Sukcesy oczywiście są, ale nie są spektakularne, a już na pewno nie odmienią losów tego konfliktu. Większość z nas żyje tym, co w przestrzeni informacyjnej serwują nam zaatakowani.

Tę ułudę napędza ukraińska wojna informacyjna, o którą do Ukraińców nie możemy mieć pretensji, bo walczą o życie, ale nie znaczy to, że nie powinniśmy brać przymiarki na każdą dostarczaną nam informację – pisze Wyrwał.

Zdaniem Marcina Wyrwała istnieje ogromne zagrożenie, że Rosja zdecyduje się na swoją wersję kontrofensywy jeszcze w tym roku – być może nawet w lato. Dlatego też trzeba liczyć na klęskę Rosji, ale nie na Ukrainie, lecz gospodarczą. To jednak w kolejnych miesiącach – mimo ogromnych problemów wewnętrznych – raczej nie nastąpi.

Ukraina ma zbyt mały potencjał – nie tylko militarny, ale i ludzki – żeby zdecydowanie wygrać. Ale dozbrajanie Ukrainy daje czas na wyniszczenie Rosji gospodarczo. Trwający od ponad roku konflikt bez wątpienia nie zakończy się militarnie. Tylko i wyłącznie upadek gospodarki zmusi Putina do wycofania się z Ukrainy i zawarcia pokoju. Obecnie tylko ropa trzyma go jeszcze przy życiu.

Nie żyje kolejna polska aktorka. Grała w „Klanie”, „Plebanii” i „Na Wspólnej”. Miała 58 lat

fundusz kościelny kwota finansowanie kościoła

Tyle księża dostaną pieniędzy z budżetu w 2023. Kwota robi wrażenie