Polacy z roku na rok coraz bardziej zastanawiają się, ile rzeczywiście pieniędzy rządzący przekazują w ręce polskiego Kościoła. Finansowanie instytucji budzi wielkie emocje, ale jest ku temu powód. Kwota jest tak duża, że niektórym włosy staną dęba.
Fundusz Kościelny. Kwota przyprawia o zawrót głowy
Na finansowanie działalności Kościła polski podatnik płaci grube pieniądze. Nie każdemu z tym po drodze. To tym osobom, tuż po ujawnieniu przez rząd konkretnych kwot, przeszły ciarki po plecach. Fundusz Kościelny dostał w roku 2019 pieniądze, które po zsumowaniu mówią jedno – padł rekord!
Nie każdy Polak ma świadomość, ile pieniędzy z budżetu państwa przekazywanych jest na działalność Kościoła. Do informacji na ten temat dotarli jednak dziennikarze „Rzeczpospolitej„. Okazało się, że z naszych podatków na przykład na opłacenie składek osób duchownych poszła historycznie wysoka suma. Fundusz Kościelny dostał aż 171 milionów złotych!
– 171 mln zł to kwota, jaką pochłonął w 2019 roku Fundusz Kościelny. Tak wynika z informacji MSWiA o wykonaniu dochodów i wydatków budżetu państwa w części 'wyznania religijne oraz mniejszości narodowe i etniczne’ – czytamy na portalu informacyjnym rp.pl.
Finanse kościoła katolickiego w Polsce. Korzysta nie tylko on
Dziennikarze przypomnieli przy okazji, że Fundusz Kościelny został stworzony po to, aby zwrócić Kościołowi zabrane w czasie komunizmu mienie. Choć finansowane z niego są różne wyznania, to Kościół katolicki z tego tortu dostaje największy kawałek.
Za co właściwie płaci polski podatnik? Przede wszystkim są to składki na ZUS księży i innych osób duchownych. Dużo mniej środków przeznacza się na bieżące remonty miejsc kultu i akcje charytatywne. obiektów sakralnych i działalność charytatywno-opiekuńcza.
Warto wspomnieć, że wydatki te z każdym rokiem są coraz większe. W latach 90. z budżetu wypływało zaledwie 10 mln zł, czyli zaledwie 5 proc. dzisiejszej kwoty. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ma na to proste wytłumaczenie. Zwiększa się kwota minimalna wynagrodzenia, a wraz z nią rośnie poziom składek na ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne.
– Wzrost funduszu ma jednak jeszcze jedną przyczynę. Za rządów PiS zdecydowano o wznowieniu dotacji na konserwację i remonty obiektów sakralnych. Gdyby nie to, np. w 2019 roku fundusz byłby niższy o 18 mln zł – podaje „Rzeczpospolita„.
Ile na kościół w 2022 roku? Kwota wzrosła jeszcze bardziej
Z roku na rok kwota przeznaczana na Fundusz Kościelny rośnie niczym pączek. Jak czytamy na stronach rządowych, w projekcie budżetu na 2022 rok widać kwotę 193 mln zł! Wygląda więc na to, że w roku 2023 przekroczona zostanie granica 200 mln zł.
O tak wysokie kwoty przekazywane Kościołowi kłóci się z rządem od lat opozycja. Najdalej w swoich postulatach idą posłowie Lewicy, którzy domagają się całkowitej likwidacji Funduszu Kościelnego. Uporządkowania tej kwestii chce również Szymon Hołownia, który opowiada się za przyjaznym rozdziałem ołtarza od tronu.
Warto jednak pamiętać, że nie tylko ZUS wchłania całe pieniądze Kościoła. Beneficjenci pełnią wiele różnych przydatnych ról. Z pieniędzy tych finansowane są rozmaite inicjatywy i projekty mające na celu np. zwalczanie patologii społecznych, remonty oraz bieżącą konserwację obiektów sakralnych o dużym znaczeniu dla kultury.
W 2023 roku jeszcze więcej na Fundusz Kościelny
W przyszłym roku rząd zaplanował przeznaczyć na Fundusz Kościelny jeszcze większą, wręcz rekordową kwotę. Dziennikarze znaleźli ją w projekcie budżetu państwa na 2023 r. Księża maja dostać kolejne około 200 mln zł. Z tych pieniędzy opłacane są składki zdrowotne i emerytalne osób duchownych.
