Papież Franciszek to osoba, za którą nie każdy przepada. Znany jest z tego, że nie ma problemu z mówieniem wszystkiego, co uważa za słuszne. Jest bezkompromisowy. Tym razem, niczym prorok lub jasnowidz, ostrzegł cały świat przed nieuchronnymi wydarzeniami.
Papież Franciszek jak jasnowidz. Ostrzega przed „Gniewem Bożym”
Czy słowa papieża Franciszka oznaczają, że żyjemy w czasach ostatecznych i już niebawem wydarzy się to, co zostało zapowiedziane w Piśmie Świętym? Możliwe, że to ten czas i że wszyscy będziemy świadkami strasznych wydarzeń na miarę biblijnego potopu.
Wierni są przerażeni po ostatnich słowach głowy katolickiego kościoła. Dopiero przeżyliśmy światową epidemię, w której życie straciły setki tysięcy ludzi, teraz mamy za granicą straszną w skutkach wojnę. Takie słowa najważniejszego duchownego nie napawają nikogo optymizmem.
Zasiadający na Tronie Piotrowym Franciszek daje ostatnią nadzieję tym, którzy są na bakier z wiarą. Jeszcze jest czas, aby nawrócić się przed wydarzeniami, które mają niebawem nastąpić. Papież zapowiedział wielki potop, który ma oczyścić świat ze zła.
Wierni wpadli w osłupienie, gdy usłyszeli te słowa. Bóg kazał czynić sobie ziemię poddaną, ale chyba człowiek przesadził. Nie tylko głód czy wojny, śmierć niewinnych ludzi, ale przede wszystkim nienawiść zalewająca świat, wszechobecna korupcja i rządy pieniądza i zmiany klimatyczne – to wszystko powoduje u Boga wściekłość.
„Boży gniew przyniesie sprawiedliwość i oczyszczenie”
Franciszek nie ma litości do przywódców i polityków na świecie. To oni mają stać za złem, które powoduje u Stwórcy irytację. Papież zapowiada wielki „biblijny potop„, który ukarze wszystkich ludzi za grzechy.
Ludzkość stoi w obliczu kolejnego wielkiego potopu – z powodu wzrostu temperatury i topnienia lodowców. To się stanie, jeśli będziemy dalej podążać tą samą drogą.
– Gniew Boga jest skierowany przeciwko złu, nie temu, które wywodzi się z ludzkiej słabości, ale złu wynikającego z szatańskiej inspiracji: zepsuciu wywołanemu przez szatana, za którym stoją samotni mężczyźni, samotne kobiety, całe społeczeństwa. Boży gniew ma przynieść sprawiedliwość i oczyszczenie – stwierdził Franciszek.
Z drugiej strony to dziwne, że na Ukrainie giną kobiety i dzieci, trwa brutalna i najbardziej przerażająca wojna od czasów II wojny światowej, a dla Franciszka ważniejsze są zmiany klimatyczne.
