Sława Przybylska to jedna z tych polskich artystek, dla której wiek to tylko liczba. Wiele młodych osób w naszym kraju może pozazdrościć jej energii i witalności, jaką pokazuje każdego dnia 92-letnia już artystka. Właśnie ogłosiła ona najważniejszą decyzję w swojej karierze.
Sława Przybylska nie da o sobie zapomnieć. Fani są uradowani jej decyzją
Ma 92 lata, a witalność taką, jakby urodziła się 30 lat temu. Okazuje się, że nigdzie nie ma zamiaru się oddalać i nadal będziemy widywali ją na scenie. Ostatni wywiad z gwiazdą polskiej piosenki uspokoił jej fanów – to jeszcze nie koniec kariery! Jeszcze wiele razy będą mieli zobaczyć swoją idolkę na scenie.
– Myślę, że należę do osób, które miały szczęście, bo umiały decydować. To znaczy poświęcić życie temu, co się kocha. Jeśli człowiek wypełnia życie ideą, ma po prostu energię i nie męczy się tym, co robi, bo wie, że ma to sens – powiedziała Przybylska dziennikarzom „Faktu„.
Nic się zatem nie zmieniło. Jak wyznała kilka miesięcy temu w rozmowie z Radiem Pogoda, nie wie, ile ma lat, bo żyje chwilą i stara się tym cieszyć. Widać po niej, że jest w pełni sił mimo wieku, który traktuje tylko jak liczbę.
– Od dzieciństwa kocham śpiewać, wszystkie inne zajęcia mnie nudziły. Tylko śpiewanie było czymś istotnym. Nie wiem, skąd mam siłę, ja po prostu wychodzę na scenę i tym żyję – wyznała gwiazda polskiej estrady.
Śpiew i aktywność fizyczna to codzienność
Przybylska nie ukrywa, że mocno nad sobą pracuje, aby jej ostatnie lata życia były spędzone w radości, pełni sił i w dobrej formie. Aktywność fizyczna i ruch każdego dnia to podstawa, podobnie jak ćwiczenia głosu i po prostu… śpiew! Jak jednak wyznała, przesadnie o siebie nie dba.
– Gdy wstaję rano i jest dobra muzyka w radio, to ja tańczę – powiedziała dziennikarzom gwiazda. Jak widać kluczem do takiej formy na stare lata jest po prostu pasja i miłość do tego, co lubi się robić. Fani mogą być spokojni – usłyszą piosenki Sławy Przybylskiej jeszcze wiele razy.
– Będę śpiewała do śmierci. Hanka Bielicka marzyła o tym, by umrzeć na scenie, niestety zmarła w szpitalu. Ja mogę za nią powtórzyć, że chcę umrzeć na scenie. Śpiewam, śpiewam i nagle mnie nie ma – oświadczyła polska artystka. Życzymy zatem zdrowia, radości i kolejnych udanych koncertów.