w ,

HAHAHA!HAHAHA! PŁACZĘPŁACZĘ

Nie żyje znany polski artysta. Zmarł po długiej chorobie. „Będzie nam go bardzo brakowało”

Ostatni okres swojego życia, gdy ciężko chorował, spędził w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie u boku innych polskich artystów.

Fot. Freepik

Opuścił nas sławny polski tenor operowy. Miał 97 lat. Swoje ostatnie dni, podczas których bardzo chorował, spędził wraz z innymi zasłużonymi artystami w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Jego żona jest zrozpaczona.

Po długiej chorobie zmarł wybitny polski tenor. Miał 97 lat

Artysta Zdzisław Zaczyk opuścił nas w wieku 97 lat. Przez osiem lat przebywał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Wraz z nim była tam przez cały czas jego wierna i oddana żona Agnieszka Byrska-Zaczyk, z którą wspólnie przeżyli niemal siedem dekad. Do zgonu artysty doszło w nocy 1 września w nocy.

Przedstawiciele Związku Artystów Scen Polskich opublikowali krótkie, ale bardzo wzruszające wspomnienie po artyście. – Był bardzo pogodnym, ciepłym i życzliwym człowiekiem, będzie nam Go bardzo brakowało. Żonie – naszej Koleżance – Agnieszce Byrskiej składamy ogromne wyrazy współczucia – czytamy w komunikacie.

Zdzisław Zaczyk i Agnieszka Byrska-Zaczyk po długim namyśle wyprowadzili się z Warszawy do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie w 2015 roku. Również rodzina była wówczas zdania, że małżeństwo nie poradzi sobie samo w stolicy.

Artysta już wtedy chorował i trzeba było zapewnić mu na ostatnie lata życia solidną opiekę. Jego żona wspomniała w mediach, że wyprowadzkę zniósł z trudem i bardzo nie chciał opuszczać swojego domu.

Tenor Zdzisław Zaczyk był uczniem Ady Sari. Debiutował 16 lutego 1954 r. na scenie Operetki Warszawskiej, gdzie zagrał w pierwszej premierze, inaugurującej działalność nowej placówki. Był młodszym bratem znakomitego aktora Stanisława Zaczyka.

Śpiewał w „Domku trzech dziewcząt” Franciszka Schuberta, był Hubertem w „Cnotliwej Zuzannie” Jeana Gilberta, Edwinem w „Księżniczce Czardasza” Emmericha Kalmana, Księciem Gigi czy Alfredem w „Zemście nietoperza” Johana Straussa. Ale to tylko część jego wielkiego dorobku.

esperal katowice piotrowice ligota

Wszywka alkoholowa Katowice. Czy to właściwe rozwiązanie dla osób uzależnionych?

koniec z dziadostwem morawiecki pis wielka płyta

„Koniec z dziadostwem”. Premier ogłosił kolejny wielki program i wbił szpilkę Trzaskowskiemu