w ,

Urzędnicy w całym kraju zaczynają masowe kontrole w domach. Posypią się kary

Już niebawem do drzwi zapukają urzędnicy Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego. Kto skłamał składając deklarację CEEB, musi liczyć się z karą.

kontrola deklaracji ceeb
Fot. freepik

Już niebawem w całym kraju mają rozpocząć się masowe kontrole w domach. Jak dowiadujemy się z mediów, Główny Urząd Nadzoru Budowlanego zapowiada akcję sprawdzania stanu technicznego budynków na wielką skalę. Co będą sprawdzać kontrolerzy?

Kontrola deklaracji CEEB w całym kraju. Kto się musi obawiać?

Kontrolerzy GUNB zapukają do każdego domu w celu weryfikacji danych, które każdy obywatel umieścił w ubiegłym roku w składanej obowiązkowo deklaracji CEEB. Osobom, które nie podały w dokumencie prawdy, muszą liczyć się z wysokimi karami.

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego oficjalnie już zapowiedział, że kontrole niebawem ruszą, a urzędnicy zapukają do każdego. Pod lupę eksperci będą brali stan techniczny w budynkach, a przede wszystkim to, czy podane w deklaracji źródło ciepła jest zgodne ze stanem faktycznym. Złożonych zostało ponad 9 mln deklaracji.

Dla urzędników istotna będzie też emisyjność i efektywność energetyczna budynku. Dzięki temu zweryfikowane zostaną podane przez obywateli informacje w deklaracji CEEB, którą trzeba było obowiązkowo nie tak dawno złożyć. Deklaracje te są potrzebne do prawidłowej realizacji planów rządu w zakresie skutecznej walki m.in. ze smogiem.

Na wizytę trzeba wyrazić zgodę, bo jest nieobowiązkowa

W oficjalnym komunikacie można wyczytać, że sprawdzenia będą dokonywać wyszkoleni inspektorzy ochrony środowiska oraz kominiarze. Uspokajamy jednak, że wizyta urzędnika w naszym domu jest dobrowolna i trzeba na nią wyrazić zgodę.

Urzędnicy mają sprawdzać poprawność danych zawartych w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Jak czytamy na portalu Eska.pl, „osoby, które w deklaracji CEEB podały inne źródło ciepła, niż faktycznie używane, muszą się liczyć z konsekwencjami„.

Przeciwnicy unijnych planów w zakresie ekologii źle podchodzą do informacji i masowych kontrolach. Część z nich uważa, że najpierw spis powszechny, a potem deklaracje CEEB są podwaliną do wprowadzania nowych podatków.

Dane dotyczące efektywności energetycznej będą zbierane przy okazji dobrowolnej, zaplanowanej i zamówionej przez obywatela inwentaryzacji budynku – będą ją mogły wykonywać uprawnione do tego podmioty – czytamy na profilu Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

jarosław kaczyński pis lgbt homoseksualiści walka

Tyle pieniędzy ma na koncie Jarosław Kaczyński. Oto jego nowe oświadczenie majątkowe

Nie żyje aktorka serialowa związana z TVP. „Z wielkim smutkiem zawiadamiamy…”