Choć do tej pory z zapowiedzi polityków partii opozycyjnych wynikało, że nikt z premierem Mateuszem Morawieckim nie ma zamiaru rozmawiać, nagle nastąpiła zmiana. Na spotkanie koalicyjne organizowane przez premiera mają udać się liderzy jednego z ugrupowań.
Morawiecki jednak zbuduje rząd? Jedno z ugrupowań się zapierało, a teraz chce rozmawiać
Liderzy jednego z ugrupowań opozycyjnych postanowili zmienić zdanie i wybrać się na spotkanie koalicyjne, które organizuje premier Mateusz Morawiecki. To nagły zwrot akcji w sytuacji, gdy wszystko wydawało się już przesądzone, a rząd Tuska dopina wszystko na ostatni guzik.
O które ugrupowanie chodzi? Jest nią… Konfederacja. Choć wcześniej politycy tej partii twierdzili, że poszli do polityki po to, by odsunąć Morawieckiego od władzy, a nie by z nim rozmawiać, to w ostatniej chwili doszło do zmiany zdania. To jednak jedyni politycy, którzy mają zamiar skorzystać z zaproszenia do KPRM.
– Uważamy, że Polska zasługuje na rząd autentycznie prawicowy, a Mateusz Morawiecki przez sześć lat sprawowania funkcji premiera wielokrotnie udowodnił, że nie zamierza realizować polityki konserwatywnej, wolnorynkowej ani zgodnej z polskim interesem narodowym – oświadczyli liderzy Konfederacji.
Mateusz Morawiecki nie tak dawno otrzymał od prezydenta Andrzeja Dudy misję, aby stworzyć rząd, ponieważ to PiS wygrało wybory. Wydawało się, że ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego mimo to nie ma żadnych realnych szans na zbudowanie koalicji z kimkolwiek. Jak się jednak okazuje, być może nie wszystko jeszcze stracone.
Premier Morawiecki zaprosił mnie na rozmowy w sprawie tworzenia koalicji.
Oczywiście na żadne spotkanie się nie wybieram. Całą kampanię wyborczą mówiłem, że chcę zakończyć, a nie przedłużać rządy PiS. Zdania nie zmieniłem. Wybraliście mnie do Sejmu właśnie po to, żeby… pic.twitter.com/bAH4f0fS8H
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) November 22, 2023
Do spotkania dojdzie w piątek. Lewica, PSL i Polska 2050 odmówiły udziału
Od początku mówiło się, że Konfederacja obok PSL-u to naturalni koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości. Konfederacja nie jest potrzebna Donaldowi Tuskowi do uzyskania większości w Sejmie i pozostała osamotniona. Być może ten fakt przekonał jej liderów, by jednak rozpocząć rozmowy.
Ostatecznie zdecydowano, że na rozmowach z premierem Morawieckim pojawią się Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Krzysztof Tuduj i Włodzimierz Skalik.
– Przyjęcie zaproszenia jest z naszej strony wyrazem szacunku dla urzędu Premiera RP oraz dla 7,6 miliona wyborców PIS, którzy zasługują na naprawdę propolski rząd. Wykorzystamy to spotkanie nie tylko do przedstawienia naszej krytycznej oceny rządu Morawieckiego, ale także aby namawiać rząd na pilne decyzje potrzebne dla przetrwania polskich firm zagrożonych nieuczciwą konkurencją z Ukrainy – napisał na portalu X Krzysztof Bosak.
Źródło: X