To ma być jednak z pierwszych decyzji nowego rządu, a konkretnie szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Decyzja zapadnie od razu po przejęciu władzy przez koalicję budowaną z mozołem przez Donalda Tuska.
Tusk uderzy w Kaczyńskiego. Ta decyzja ma zapaść jako pierwsza
10 listopada – dzień przed Narodowym Świętem Niepodległości – w Warszawie odbyły się tradycyjnie uroczystości smoleńskie, w której wzięli udział czołowi politycy PiS. To doprowadziło do zamknięcia wielu ulic i utrudnień w ruchu, co nie spodobało się nie tylko niektórym mieszkańcom miasta, ale głównie politykom PO.
– Warszawa ma naprawdę już tego dość. Każdego 10-tego autobusy zmieniają trasę, wykładowcy i studenci nie mogą dojść na uczelnię, rodzice odprowadzić dzieci. Powtarzam: to nie jest prywatne państwo Kaczyńskiego. To nie są prywatne ulice, pomniki i policja – napisał na portalu X (dawniej Twitter) poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.
Z tego też powodu jedną z pierwszych decyzji – jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski – ma być zabranie politykom Prawa i Sprawiedliwości ochrony policji. To oznacza, że wszelkie obchody miesięcznic smoleńskim w stolicy z udziałem posłów partii Jarosława Kaczyńskiego nie będą już chronione przez funkcjonariuszy.
Miesięcznica. Miesiąc w miesiąc tak wygląda centrum Warszawy. Zablokowane dla mieszkańców, dla ludzi idących do pracy, dla turystów. Nie mam nic przeciwko rocznicom. Ale co 30 dni takie blokowanie stolicy, bo ktoś ma kaprys? Absolutnie mam dość Fot/ Szczerba/Czuchnowski pic.twitter.com/E759GsHnJw
— tomasz.golonko (@TomaszGolonko) November 10, 2023
Wydatki z budżetu na ochronę prezesa PiS mają być rozliczone
To jednak nie wszystko, bo opozycja obiecała, że rozliczy wszystkie wydatki na ochronę prezesa Prawa i Sprawiedliwości, które były pokrywane z budżetu, czyli podatków wszystkich obywateli. Taki zamiar potwierdził między innymi poseł Dariusz Joński z w rozmowie z tygodnikiem „Wprost„.
Zdaniem polityka ludzie powinni się dowiedzieć, ile kosztowały Polaków ochrona i zabezpieczanie spotkań prezesa w całym kraju. – To, co działo się na Żoliborzu, czy podczas miesięcznic, kiedy policjanci byli używani do prywatnej ochrony, nie powinno było mieć miejsca – powiedział poseł.
Czy to oznacza, że Jarosław Kaczyński raz na zawsze straci ochronę i będzie ryzyko, że coś mu się stanie? Nie do końca. Jeśli bowiem pojawi się realne zagrożenie dla jego zdrowia lub życia, to ochrona policji zostanie mu przyznana.
– Jeśli którykolwiek polityk będzie w sytuacji realnego zagrożenia, to oczywiście uważam, że powinien taką ochronę otrzymać – skomentował polityk opozycji. Nie ma mowy jednak o wykorzystywaniu policji, która powinna w tym czasie patrolować ulice miast i dbać o bezpieczeństwo wszystkich obywateli.