– Jeszcze się toczymy, ale siłą bezwładu – powiedział jeden z polityków PiS mediom. Jego zdaniem w partii wrze, a ludzie są zdenerwowani. Wiele wskazuje na to, że ugrupowanie może się rozpaść pod ciężarem własnej niemocy po przegranych wyborach.
Koniec PiS? „Rozpadniemy się w perspektywie paru lat”
Kto dziś pamięta jeszcze te chwile triumfu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość z ogromnym przekonaniem ogłaszało wygraną w wyborach do parlamentu? Kto przypomina sobie te dni, kiedy to właśnie partii Kaczyńskiego prezydent powierzył misję formowania rządu?
Na Nowogrodzkiej panuje atmosfera, którą trudno nazwać inaczej niż dramatyczną. Niegdyś niekwestionowany lider polskiej sceny politycznej dziś zmaga się z coraz większymi wyzwaniami. W obliczu spadającego poparcia, Jarosław Kaczyński ogłosił, że czas na bezpośrednie spotkania z wyborcami. To jednak nic nie daje.
Od tamtej pory erozja się nasila. Obecny okres z wielu powodów jest dla Prawa i Sprawiedliwości dramatyczny, a ludzi z ugrupowania czekają bardzo chude lata. Trwa bitwa o listy wyborcze, by jakoś przeczekać ten okres, a członkowie rodzin polityków są masowo zwalniani w ramach czystek po wyborach parlamentarnych.
Sondaże są dla PiS coraz gorsze
Struktury partii Kaczyńskiego aż się gotują i są całe w nerwach. Niektórzy wprost przewidują, że niewiele brakuje, aby Zjednoczona Prawica się rozsypała na drobny mak, bo poziom zdenerwowania sięga zenitu. Nie podoba się niektórym również zapowiedź, że Kaczyński ma zamiar nadal szefować partii.
Najnowsze wyniki sondaży to alarm dla PiS. Ostatnie dane ujawnione przez CBOS są jak zimny prysznic dla działaczy PiS. To zaledwie 22% głosów, gdyby wybory parlamentarne odbyły się już teraz i kolejny spadek, tym razem o dwa punkty procentowe.
Koalicja Obywatelska pod wodzą Donalda Tuska utrzymuje stabilną pozycję lidera z wynikiem 29% poparcia. Ale to nie jedyny gracz, który zyskuje na politycznej mapie. Trzecia Droga – co jest zaskoczeniem – notuje wzrost poparcia do poziomu 15%. To jasny sygnał, że elektorat szuka alternatywy zarówno dla KO, jak i PiS.
