w

Brutalne pobicie w Zakroczymiu. Poszkodowany 15-latek trafił do szpitala

15-letni chłopiec został pobity na boisku szkolnym przez innych uczniów. Trafił do szpitala ze złamaniem nosa i kości czaszki.

policja z ostatniej chwili
Fot. Depositphotos

1 marca w Zakroczymiu doszło do niepokojącego zdarzenia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. 15-letni Konrad stał się ofiarą brutalnego ataku ze strony trzech uczniów na boisku szkolnym.

Zakroczym. Pobicie w szkole. 15-latek ma ciężkie obrażenia

Patryk W., Kacper B., i Fabian G. bez żadnych skrupułów rzucili się na chłopca, okładając go pięściami po twarzy. Rezultat? Złamany nos i kości czaszki. Ani policja, ani pogotowie nie zostały powiadomione przez pracowników – podał Onet.

Dopiero matka chłopca widząc opuchniętą i zakrwawioną twarz swojego syna zadzwoniła po pomoc. Jak to możliwe, że w tak dramatycznych okolicznościach, gdy dziecko leży pobite przed budynkiem szkolnym, nikt z dorosłych nie interweniował?

Jak go zobaczyłam, nogi się pode mną ugięły. Był cały podrapany, miał opuchniętą twarz, a z nosa lała się krew – powiedziała w rozmowie z mediami matka 15-letniego pobitego Konrada cytowana przez dziennik „Fakt”.

Dyrektorka placówki zamiast zająć się sprawą obwiniła ofiarę, twierdząc, że chłopiec „powinien być na świetlicy, a nie na boisku”. To najbardziej bulwersujące w całej sprawie.

Sprawa jest tak bulwersująca, że interwencję podjęły również władze miasta. Burmistrz zaangażował się osobiście, a policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu i przesłuchała wszystkich świadków.

Jak czytamy na portalu wirtualnynowydwor.pl, do pobicia dojść miało po zajęciach szkolnych. Uczniowie, którzy pobili chłopca, zostali też objęci kuratelą sądową. 14, 16 i 17-latkiem zajmię się teraz sąd. 17-latek odpowiadać będzie jak dorosły.

Burmistrz Zakroczymia Artur Ciecierski poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych, że w związku z medialnymi doniesieniami dotyczącymi zachowania dyrektorki placówki, w której doszło do pobicia, niezwłocznie podejmie działania w celu wnikliwego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.

Konrad po kilkudniowej hospitalizacji wrócił już do domu. Jego matka poinformowała, że chłopiec jest cały obolały, ale w domowym zaciszu powoli wraca do siebie.

Pytanie, które pozostaje, brzmi: co teraz czeka agresorów? Czy szkoła podejmie jakiekolwiek kroki, aby uchronić pozostałych uczniów przed falą agresji? Czas pokaże.

granica polsko białoruska sytuacja

Niepokojące wieści z polskiej granicy. Straż Graniczna zamieściła komunikat

przemek szafrański tvn turbo warsztat wiek waga

Kim jest Przemek Szafrański z TVN Turbo i twarz „Wojen samochodowych?