Zdaniem aktywistów klimatycznych mamy do czynienia z narastającym kryzysem. Fakt, że za chwilę znów cała Polska pójdzie na wybory, wykorzystać postanowiła grupa aktywistów Ostatnie Pokolenie. Cała ekipa postawiła rządowi Donalda Tuska stanowcze ultimatum.
Postawili Tuskowi ultimatum. Dali mu niewiele czasu
Aktywiści należący do grupy Ostatnie Pokolenie zaapelowali do premiera, by do czasu nadchodzących wyborów samorządowych jego rząd podjął konkretne kroki w celu przeciwdziałania skutkom zmiany klimatu.
Ma to być kolejna desperacka próba zmuszenia polityków, by w końcu zaczęli przeciwdziałać globalnemu ociepleniu. Zdaniem aktywistów zarówno w Polsce, jak i na świecie zauważalne są coraz bardziej dramatyczne skutki zmian klimatycznych.
Młodzi twierdzą, że anomalie pogodowe i nietypowe zjawiska zauważane w ostatnim czasie to wyraźne sygnały, że czas, aby realnie działać, jest właśnie teraz. Ostatnie Pokolenie uważa, że mamy moralny obowiązek chronić naszą planetę dla przyszłych pokoleń.
„Stawiamy ultimatum: macie czas do wyborów samorządowych na spełnienie naszych postulatów. Zignorowani przystąpimy do kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa.”
Postulaty klimatyczne na stole – czego domagają się aktywiści?
Na liście postulatów Ostatniego Pokolenia znajduje się między innymi żądanie skokowego zwiększenia inwestycji w zielony transport zbiorowy.
Grupa proponuje, by wszystkie środki przeznaczone na budowę nowych dróg ekspresowych i autostrad od 2025 roku zostały przekierowane na rozwój regionalnych i lokalnych połączeń kolejowych oraz autobusowych.
Dodatkowo aktywiści postulują wprowadzenie zintegrowanego biletu na transport lokalny i regionalny w całym kraju za 50 zł miesięcznie, co miałoby stanowić odpowiedź na rosnące wykluczenie transportowe.
Zanieśliśmy list do premiera Tuska.
Stawiamy ultimatum: macie czas do wyborów samorządowych na spełnienie naszych postulatów. Zignorowani przystąpimy do kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa. pic.twitter.com/T9RCrtJeA7
— Ostatnie Pokolenie (@OstatniePokolen) March 4, 2024
Rządowi dano czas tylko do najbliższych wyborów samorządowych. To niewiele biorąc pod uwagę, że Donald Tusk obiecał wiele innych rzeczy, których w ciągu pierwszych 100 dni nowej ekipy nie udało się jeszcze zrealizować.
Co się zatem stanie, jeśli Donald Tusk nie spełni oczekiwań aktywistów z Ostatniego Pokolenia? Działacze zapowiedzieli rozpoczęcie ogólnopolskiej kampanii obywatelskiego oporu.
– Macie czas do wyborów samorządowych na spełnienie naszych postulatów –- oświadczyli na konferencji prasowej.