Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty zniszczenia mienia o wartości ponad 1500 zł. Za to grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dzięki kamerom monitoringu udało się ustalić jego położenie.
31-letni mieszkaniec Radomia postanowił, że będzie tego dnia bohaterem ulic. Wyglądający z pozoru jak zwyczajny przechodzień z nieznanych przyczyn zaczął nagle kopać w zaparkowane auta. Do zdarzenia doszło w środę 20 marca tuż po godz. 7 rano.
Policjanci odebrali zgłoszenie, że ulicą w rejonie Śródmieścia w Gdańsku idzie mężczyzna, który wcześniej niszczył stojące auta. Oficer dyżurny wysłał policjantów na miejsce. Mundurowi wiedząc, w co był ubrany i w jakim kierunku się poruszał, szybko ustalili sprawcę.
31-letni mieszkaniec Radomia został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Uszkodzonymi autami zajęli się policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz policyjny technik kryminalistyki, którzy wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację fotograficzną.
Kryminalni sprawdzili i zabezpieczyli monitoring, który zarejestrował moment zniszczenia samochodów. Policjanci przesłuchali świadków i przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonych, którzy oszacowali straty na sumę ponad 1500 zł.
Sprawca rozbił w skodzie lusterko i spowodował uszkodzenia lakieru w maździe. Dzięki zgromadzonym przez policjantów dowodom mężczyzna usłyszał dwa zarzuty zniszczenia mienia. Teraz grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.
Źródło: Policja Gdańsk
