Pod stolicą doszło do scen rodem z filmów akcji. W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci z Pruszkowa podjęli decyzję o zatrzymaniu do kontroli kierowcy osobowego Peugeota. Powód? Niepokojący styl jazdy.
Strzały i pościg na wysokości węzła Pruszków na A2
Co wydarzyło się potem, przeszło najśmielsze oczekiwania. Kierowca, mimo wyraźnych sygnałów policji, postanowił zamienić rutynową kontrolę drogową w prawdziwy thriller. Uderzenie w radiowóz było tylko początkiem jego desperackiej ucieczki przez miasto.
Okazało się później, że miał ku temu powody – był już znany policji za kierowanie pojazdem po pijanemu i posiadanie narkotyków, a do tego miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Akcja, która rozpoczęła się w Pruszkowie, szybko przekształciła się w pełen napięcia pościg ulicami Warszawy.
– Kierowca nie zatrzymał się i uderzył autem w radiowóz, potem zaczął uciekać. Gdy wreszcie się zatrzymał, do auta podbiegli policjanci. Wtedy kierowca gwałtownie ruszył. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze w opony auta. Kierowca kontynuował ucieczkę i jechał pod prąd autostradą. Jego ucieczka zakończyła się dachowaniem – potwierdził rzecznik stołecznej policji podinsp. Robert Szumiata.
Policjanci, w obliczu bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia, zdecydowali się na użycie broni, oddając strzały ostrzegawcze w kierunku uciekającego auta.
Krótko po północy policjanci z Pruszkowa chcieli zatrzymać do kontroli osobowego Peugeota.
Mężczyzna uderzył jednak swoim autem w radiowóz, a następnie rozpoczął ucieczkę. pic.twitter.com/0PeRdLjq3y
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) March 25, 2024
Pomimo tego, kierowca nie zamierzał się poddać, kontynuując swoją ucieczkę aż do dramatycznego finału, który miał miejsce w Ożarowie, gdzie jego pojazd dachował. W samochodzie, oprócz desperacko uciekającego kierowcy, znajdowały się dwie młode pasażerki.
Starsza, 17-latka, wyszła z całego zajścia bez szwanku i została przekazana pod opiekę rodziców. Natomiast los dla 15-latki był znacznie mniej łaskawy – dziewczyna została trafiona strzałem w udo i musiała zostać przetransportowana do szpitala. Na szczęście, jak podkreślił rzecznik stołecznej policji, jej życiu nic nie zagraża.