Krzysztof Gawkowski, wicepremier i członek Nowej Lewicy, jest pogrążony w smutki. W Wigilię Paschalną, czas radości i odnowy, grób jego ojca w Wołominie został oblany czarną farbą. – Kiedy polityka wchodzi na cmentarze, granice przyzwoitości ludzkiej upadają –- napisał polityk na swoim profilu.
Wicepremier Gawkowski zdruzgotany. „Nie odpuszczę tej sprawy”
Gawkowski postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. – Jako człowiek, chcę, aby sprawca poniósł konsekwencje. Jako wicepremier uważam, że groby i politykę trzeba oddzielać – oświadczył polityk.
Ten akt wandalizmu dotknął nie tylko jego, ale przede wszystkim jego matkę, która ze łzami w oczach odkryła zbezczeszczony grób. Incydent wywołał lawinę reakcji. Gawkowski podkreślił, że bez względu na motywy sprawcy, taki czyn jest absolutnie nie do przyjęcia.
– Złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie odpuszczę tej sprawy – zapowiedział. Jego zdaniem przestrzeń publiczna, a tym bardziej miejsca pamięci, nie powinny być terenem politycznej walki.
Wigilia paschalna. Dzień radości, a w tym czasie nieznana osoba oblewa czarną farba grób mojego taty. Kiedy polityka wchodzi na cmentarze, granice przyzwoitości ludzkiej upadają! pic.twitter.com/EcfstgPiEc
— Krzysztof Gawkowski (@KGawkowski) March 30, 2024
Czy to desperacki czyn, próba zastraszenia, czy bezmyślna próba zwrócenia uwagi – tego nie wiadomo. – Przestępcy będą ścigani, prawda wyjdzie na jaw, a sprawiedliwość będzie sprawiedliwością – dodał na koniec wicepremier.