w

To on zginął w izraelskim ataku w Strefie Gazy. Miał zaledwie 36 lat

Kiedy my w Polsce siedzieliśmy przy pełnych stołach narzekając, że więcej jedzenia już nie zmieścimy, życie stracili ludzie, którzy poświęcili swoje życie karmiąc umierających z głodu w objętej wojną strefie.

damian sobol izrael
Fot. X / Kto Umarł

Nie żyje Damian Soból, 36-letni pracownik organizacji humanitarnej działającej w Strefie Gazy. Stracił życie podczas izraelskiego nalotu. Jest reakcja Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które będzie domagało się wyjaśnień.

Damian Soból zginął w izraelskim ataku na konwój humanitarny. Miał 36 lat

Siedmioro pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen zginęło w izraelskim ataku w Strefie Gazy. Wśród nich był mieszkaniec Przemyśla Damian Soból.

Organizacja z powodu tego, co się stało, postanowiła na jakiś czas zawiesić działalność w Strefie Gazy. World Central Kitchen to organizacja humanitarna, która ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych

World Central Kitchen z bólem potwierdza, że siedmioro członków naszego zespołu zostało zabitych w ataku Sił Obronnych Izraela – poinformowali jej przedstawiciele w specjalnym oświadczeniu. Wśród ofiar ataku – obok Polaka – są też obywatele Australii i Wielkiej Brytanii oraz Kanadyjczyk.

W izraelskim ataku życie stracił również kierowca z Palestyny. Wszyscy zginęli podczas ataku na konwój humanitarny, który akurat tego dnia dostarczał pomocy żywnościowej na terenie Strefy Gazy. Kilka godzin wcześniej dary dotarły tam z Cypru.

Konwój liczył dwa samochody – opancerzony (którym poruszali się członkowie WCK) oraz nieopancerzony. Oba zostały zniszczone precyzyjnymi uderzeniami z powietrza mimo, że konwój był zgłoszony i wojsko Izraela wiedziało, że są to wolontariusze.

Prezydent Przemyśla, z którego pochodził tragicznie zmarły wolontariusz, napisał w oświadczeniu, że „nie ma słów, żeby opisać to, co czują w tej chwili osoby, które znały tego fantastycznego chłopaka”.

Polski rząd będzie domagał się wyjaśnień

Siły Obronne Izraela odniosły się wstępnie do zdarzenia informując, że „przeprowadzają dogłębne śledztwo na najwyższych szczeblach, aby zrozumieć okoliczności tego tragicznego zdarzenia”.

Polski rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński potwierdził, że wśród ofiar jest obywatel Polski, a działania dyplomatyczne mające na celu wyjaśnienie okoliczności tragedii są w toku.

Polska nie zgadza się na brak przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i ochrony cywilów, w tym pracowników humanitarnych – czytamy w komunikacie MSZ.

Z głębokim bólem przyjąłem informację o śmierci w Strefie Gazy wolontariuszy z organizacji World Central Kitchen, w tym polskiego obywatela. Jestem myślami z ich najbliższymi. Ci odważni ludzie swoją służbą i poświęceniem dla bliźnich zmieniali świat na lepsze. Tragedia ta nigdy nie powinna się wydarzyć i musi zostać wyjaśniona – napisał na portalu X prezydent Andrzej Duda.

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha ogłosił, że w tej sprawie zostanie uruchomione śledztwo. Wkrótce Polska wystosuje do Izraela zapytanie dotyczące zajścia. Być może wkrótce ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne zostanie też wezwany do MSZ.

Pracownicy organizacji humanitarnych muszą być chronieni, ponieważ dostarczają rozpaczliwie potrzebną pomoc. Wzywamy Izrael, aby szybko zbadał, co się stało – powiedziała w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Adrienne Watson, rzeczniczka Narodowej Rady Bezpieczeństwa.

Źródło: RMF FM, RMF24, X

rada gabinetowa youtube

Donald Tusk zagra Dudzie na nosie. Prezydent „nie będzie miał wyjścia”

policja z ostatniej chwili

Policja zatrzymała 12 osób. Rozprowadzali ciasteczka z narkotykami na szeroką skalę