in

Tego Jarosław Kaczyński boi się teraz najbardziej. „Nie będzie drugiej szansy”

Warszawa znalazła się w centrum uwagi jeśli chodzi o kampanię wyborczą przed wyborami samorządowymi. Okazuje się, że PiS ma problem.

tomasz bocheński pis żona
Fot. X / @pisorgpl

Oczy wszystkich zwrócone są na kampanię prezydencką, gdzie kandydat Tobiasz Bocheński z Prawa i Sprawiedliwości (PiS) mierzy się nie tylko z konkurentami. Jest krytykowany w szeregach własnej partii. Działacze z Kaczyńskim na czele obawiają się totalnej klęski.

Tobiasz Bocheński kontra… PiS

Tobiasz Bocheński, będąc kandydatem PiS na prezydenta Warszawy, idzie pod prąd względem wewnętrznym nastrojom w partii. Pomimo narastającego sceptycyzmu i przekonania, że wybory skończą się dla niego klęską, skromne grono partyjnych kolegów to wciąż optymiści.

Spodziewam się drugiej tury z Rafałem Trzaskowskim – stwierdza pewny swego Bocheński. To chyba jednak spora naiwność w obliczu wewnętrznych głosów krytyki. W partii mówi się bowiem, że jego kandydatura to od początku nie był trafiony wybór. Pojawia się też krytyka samego prezesa Kaczyńskiego.

Ostatnia debata warszawska była jednym z tych momentów, które miały potencjał zmienić bieg kampanii, lecz zamiast wykorzystać okazję do zadania trudnych pytań konkurencji, Bocheński zdecydował się na poruszanie tematów o małym znaczeniu.

Zachowanie Bocheńskiego krytykowali nie tylko oponenci, ale i koledzy z PiS mówiąc, że jego udział w debacie to „amatorszczyzna”, która pozwoliła Trzaskowskiemu wyjść z wielu sytuacji obronną ręką. Prezydent stolicy chwalił się sukcesami i był w ofensywie.

Zmarnowana szansa PiS

Pomimo wielu potknięć, Bocheński otrzymuje sporo wsparcia zarówno od lokalnych struktur, jak i centrali partii. Mimo to nikt optymistą nie jest, a nawet skupieni wokół niego młodzi działacze nie wnoszą do jego kampanii ani grama świeżości, ani ciekawych pomysłów.

Współpraca z Beatą Szydło, Mariuszem Błaszczakiem czy Mateuszem Morawieckim miała dodać blasku jego kampanii. Ta miała być w założeniu bardzo aktywna i angażująca, ale jest różnie, na co wskazują załamujący ręce działacze. PiS. Ci zwracają uwagę na małą widoczność i ograniczone zaangażowanie kandydata.

Kampania prezydencka Tobiasza Bocheńskiego w Warszawie stanowi wyzwanie, ale chyba tylko dla Prawa i Sprawiedliwości. Oczekiwania minęły się z rzeczywistością. Bez względu na wynik wyborów, jego kampania już teraz zmusza najważniejsze osoby w PiS do refleksji.

W PiS jest nastrój oczekiwania na katastrofalny wynik Bocheńskiego. Są też tacy, którzy liczą na fatalny wynik.

Nie żyje dziennikarka i wydawczyni TVP. Zmarła w wieku 58 lat

opłata audiowizualna od kiedy

Możemy nie mieć telewizora. Opłatę w wysokości 100 zł sami ściągną z konta