Nie milkną echa wczorajszych wydarzeń w Strefie Gazy, w wyniku których życie stracił polski wolontariusz niosący pomoc potrzebującym. Sprawy przybrały dramatyczny obrót, gdy ambasador Izraela w Polsce, Jakow Liwne, postanowił użyć swojego profilu na X do wyrażenia niezadowolenia z zachowania polskich polityków.
Polak zginął w Strefie Gazy. Jest reakcja Donalda Tuska
Premier Donald Tusk nie pozostawił słów zagranicznego polityka bez odpowiedzi podkreślając, że „zdecydowana większość Polaków okazała pełną solidarność z Izraelem po ataku Hamasu”. Ale czy solidarność ta jest na tyle silna, by Izrael przeszedł przez tę wpadkę suchą stopą?
Wszystko zaczęło się od tragicznego ataku na wolontariuszy World Central Kitchen w Strefie Gazy,. Ci nieustraszeni bohaterowie dostarczający pomoc żywnościową padli ofiarami izraelskiego ataku. Premier Izraela Benjamin Netanjahu nazwał to „tragicznym przypadkiem”, co oburzyło polską opinię publiczną i nie tylko.
Następnie natknęliśmy się na słowa ambasadora Liwne, które tylko dodatkowo podgrzały atmosferę. Zarzucił on polskim politykom zarówno z prawej, jak i z lewej strony, oskarżenia o umyślne działania Izraela.
Ambasador dodatkowo skrytykował Krzysztofa Bosaka za to, że „do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października”, a „jego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę”.
Premier Tusk w swoim stylu nie pozostał dłużny. Na platformie X zwrócił się do izraelskich polityków.
Panie premierze Netanjahu, panie ambasadorze Liwne, zdecydowana większość Polaków okazała pełną solidarność z Izraelem po ataku Hamasu. Dzisiaj poddajecie tę solidarność naprawdę ciężkiej próbie. Tragiczny atak na wolontariuszy i wasza reakcja budzą zrozumiałą złość.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 3, 2024
Przypomnijmy, że w ataku na humanitarny konwój w Strefie Gazy zginęło łącznie siedmioro pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK). Wśród nich był 36-latek z Polski.