W kontekście niedawnych wyborów samorządowych oraz zmieniającego się krajobrazu politycznego były premier zaskoczył opinie publiczną, opowiadając się za powrotem do „kompromisu aborcyjnego”.
Morawiecki bije się w pierś. „Gdybym mógł, to bym cofnął czas”
Ta wypowiedź pada w momencie, gdy Sejm przyjął wszystkie cztery złożone ustawy dotyczące zmian w prawie aborcyjnym przedstawione przez różne frakcje polityczne. Mateusz Morawiecki w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM odniósł się do sprawy jednoznacznie.
– Popieram powrót do kompromisu aborcyjnego, a to dlatego, że nie jestem naiwny. Wiem, że jeżeli wahadło wychyli się bardzo mocno w drugą stronę, to projekty liberalne, które były wczoraj proponowane, mogą wejść w życie – stwierdził Morawiecki.
Były premier rządu Zjednoczonej Prawicy jednocześnie przyznał się do błędu podczas głosowania nad projektem Trzeciej Drogi, co może świadczyć o wewnętrznych nieporozumieniach w tej kwestii w jego własnym obozie.
Omyłkowo zagłosowałem za odrzuceniem dalszych prac nad projektem dotyczącym kompromisu aborcyjnego.
Zgodnie z moimi wcześniejszymi deklaracjami jestem zwolennikiem dalszych prac nad tym projektem.— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) April 12, 2024
Morawiecki ma poważne obawy, że „wahadło wychyli się bardzo mocno w drugą stronę”. Wtedy najbardziej liberalne projekty ustaw aborcyjnych będą mogły wejść łatwiej w życie.
– Gdybym mógł cofnąć czas, to owszem, cofnąłbym czas. Uważam, że kompromis był niedobrym, ale dużo lepszym wyjściem niż to, co może nas czekać w przyszłości – powiedział w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem Morawiecki.