W województwie podlaskim doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Mieszkańcy tego regionu od kilkunastu godzin nie rozmawiają o niczym innym. Mimo dominacji Prawa i Sprawiedliwości ugrupowanie Kaczyńskiego będzie miało problem z rządzeniem.
Bastion PiS upadł. Jacek Sasin wściekły
Województwo Podlaskie tradycyjnie uznawane za bastion prawicowy wyłoniło sejmik o znacznie bardziej zróżnicowanym składzie, niż można było przewidywać. Prawo i Sprawiedliwość, choć uzyskało 43,47% głosów, nie zdołało utrzymać kontrolnej większości.
Wobec tego Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz pozostali kandydaci (w tym Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy) mieli jedyną szansę na wpływanie na dalsze losy władzy w regionie.
Kluczowym momentem okazało się głosowanie na przewodniczącego sejmiku. Wanda Mieczkowska, kandydatka PiS, mimo silnej pozycji swojego ugrupowania przegrała z Cezarym Cieślukowskim z Trzeciej Drogi.
W głosowaniu zadecydowało 17 głosów na rzecz Cieślukowskiego, co było możliwe dzięki wsparciu dwóch radnych z poprzedniej kadencji PiS. Wynik tego głosowania wywołał gwałtowną reakcję Jaceka Sasina z PiS, który w mediach społecznościowych ostro skrytykował swoich były partyjnych kolegów za „zdradę”.
To oni zdradzili za stołki swoich wyborców. Wbrew ich woli oddali Podlaskie w ręce koalicji 13 grudnia. Zdrada ma krótkie nogi. Przekonają się o tym szybciej niż im się wydaje. pic.twitter.com/7gEd89KyYf
— Jacek Sasin (@SasinJacek) May 7, 2024
Sasin twierdzi, że takie działania będą miały szybkie i negatywne konsekwencje dla zdrajców. W internecie wrzucił zdjęcie pokazując ich twarze.
– To oni zdradzili za stołki swoich wyborców. Wbrew ich woli oddali Podlaskie w ręce koalicji 13 grudnia. Zdrada ma krótkie nogi. Przekonają się o tym szybciej niż im się wydaje – czytamy na profilu Sasina w mediach społecznościowych.