Od 1 czerwca rozpocznie się procedura waloryzacji składek w ZUS. Przyniesie znaczące podwyżki świadczeń dla przyszłych emerytów. Zmiany te mogą wydawać się korzystne, ale nie dla wszystkich – istnieją wyjątki, które wymagają dokładnego przyjrzenia się.
Czerwcowa waloryzacja emerytur. Będzie wysoka
Zgodnie z najnowszymi regulacjami, które wejdą w życie na początku czerwca, waloryzacja kapitału emerytalnego zgromadzonego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) może znacznie zwiększyć miesięczne świadczenia.
Dla niektórych seniorów może to oznaczać nawet do 500 złotych dodatkowo na miesiąc. Waloryzacja ta dotyczy środków zgromadzonych do 31 grudnia poprzedniego roku i zostanie automatycznie doliczona do kont emerytalnych od 1 czerwca.
Jest to wyjątkowa szansa dla osób, które jeszcze nie przeszły na emeryturę, a ich środki czekają na rozliczenie. Waloryzacja będzie miała największe znaczenie dla osób, które zdecydują się przejść na emeryturę w drugiej połowie roku.
Dzięki temu, że waloryzacja jest przeprowadzana corocznie, każdy dodatkowy miesiąc pracy zwiększa potencjalne świadczenie, które zostanie obliczone na nowo w czerwcu.
Świadczenia wzrosną nawet o kilkaset złotych miesięcznie
To oznacza, że im później podjęta zostanie decyzja o przejściu na emeryturę, tym korzystniejsze warunki można uzyskać dzięki wyższym składkom zgromadzonym na koncie ZUS. Z tego powodu, osoby które mogą sobie pozwolić na opóźnienie przejścia na emeryturę, mogą zyskać znacząco na tej zmianie.
Chociaż z oczywistych względów kuszące jest przejście na emeryturę jak najszybciej, to nie zawsze warto to robić. Waloryzacja kapitału zgromadzonego w ZUS sprzyja tym, którzy zdecydują się poczekać do drugiej połowy roku.
Dla osoby, która zgromadziła na swoim koncie 500 tysięcy złotych, przesunięcie decyzji o przejście na emeryturę z stycznia na lipiec może oznaczać wzrost miesięcznych świadczeń o blisko 300 złotych – z 1893 zł do 2174 zł.
Jak wyliczyli eksperci z Dziennika Gazety Prawnej, wzrost wartości świadczeń może być nawet na poziomie 14,8 proc. lub 14,9 proc. Niektórzy zyskają 200 zł, 500 zł, ale będą też tacy, co dostaną o wiele więcej.
