w ,

Jasnowidz wie, co się stało. Chodzi o pożary. „Mówiłem dwa lub trzy tygodnie temu”

W ciągu ostatnich kilku tygodni Polska zmaga się z czarną serią pożarów. Obywatele coraz bardziej zastanawiają się, czy zdarzenia te nie są ze sobą powiązane.

jackowski o pożarach
Fot. YouTube / Krzysztof Jackowski

Jasnowidz Krzysztof Jackowski znany ze swoich kontrowersyjnych przepowiedni twierdzi, że incydenty związane z pożarami nie są przypadkowe. Co dokładnie miał na myśli? Jak stwierdził podczas ostatniego spotkania z internautami mówił o tym już kilka tygodni temu.

Pożary w Siemianowicach Śląskich, Warszawie i Bytomiu. Przypadek czy celowe działanie?

Zaczęło się od składowiska śmieci w Siemianowicach Śląskich, a niedługo potem ogromny pożar strawił największą halę targową w Polsce przy ulicy Marywilskiej 44 w stolicy. Choć władze nie wydały jeszcze oficjalnego komunikatu dotyczącego przyczyn tych pożarów, Polacy odnoszą wrażenie, że należy brać na poważnie pod uwagę sabotaż i celowe podpalenie.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski nie kryje swoich podejrzeń. – Ja mówiłem dwa albo trzy tygodnie temu o dziwnych zdarzeniach w Polsce. Mówiłem o dziwnych pożarach. Te dwa pożary są dziwne. I nie wiem, czy to już koniec – powiedział w rozmowie z portale se.pl.

Jackowski nie był zaskoczony tym, co się stało. Uważa, że pożary te są wynikiem celowego działania, choć niekoniecznie można mówić tu o atakach terrorystycznych.

– To nie jest przypadkowy pożar. To jednak nie jest atak terrorystyczny. Może chodzić o pieniądze. Duże pieniądze – przewiduje polski Nostradamus. Słowa te mogą uspokoić tych, którzy obawiali się, że za podpalenia mogą odpowiadać obce służby. Nic nie jest jednak wykluczone.

NATO ostrzegało przed możliwymi akcjami sabotażowymi

Seria pożarów, jaka miała miejsce w Polsce, każe się zastanowić, czy rzeczywiście mamy do czynienia z przypadkiem. Z treści niedawnych ostrzeżeń NATO wynika, że Rosja planowała podobne akcje sabotażowe w całej Europie. Może to być też element siania strachu i paniki wśród Polaków.

Należy jednak rzecz jasna brać pod uwagę scenariusz, w którym zdarzenia te są po prostu zbiegiem okoliczności. Patrząc jednak na wydarzenia rozgrywające się za naszą wschodnią granicą oraz ostrzeżenia wydawane przez europejskie i amerykańskie służby ds. bezpieczeństwa, trudno nie zastanawiać się, czy nie są one celowym działaniem.

Na Kremlu znają się na tym jak mało kto i niczego wykluczyć nie można. Podobnego zdania jest między innymi Tomasz Siemoniak, szef MSWiA.

Za wcześnie jest, żeby o czymkolwiek mówić. Trwa śledztwo. Będziemy na pewno informowali. Każdy wariant tutaj musimy rozpatrywać – stwierdził polityk w rozmowie z RMF FM. Coś zatem może być na rzeczy. Warto w tym kontekście wspomnieć o udanej akcji ABW, której funkcjonariusze zatrzymali Ukraińca planującego podpalenia we Wrocławiu. Działał na rzecz Rosji.

najlepsze miejsce na świecie bartosiak

Bartosiak wszystko przewidział? Obserwujemy dziś to, o czym mówił już w 2014 roku [NAGRANIE]

mur na granicy z białorusią ile km

Wraca strefa buforowa na granicy. Tusk: „Nie mamy do czynienia z żadnymi azylantami”