Bankowy Fundusz Gwarancyjny ogłosił sprzedaż 100% akcji banku amerykańskiemu funduszowi Cerberus Capital Management LP za kwotę 1075 milionów złotych. To pozwoli na uratowanie instytucji przed likwidacją. Komisja Europejska właśnie zatwierdziła przejęcie instytucji przez Amerykanów.
VeloBank zmienia właściciela. Łatwo mu nie będzie
Ta decyzja zamyka drogę do likwidacji instytucji, bo bank od dawna stał nad przepaścią. Co to oznacza dla polskiego sektora bankowego? Bank znalazł się w trudnej sytuacji po przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku i został uratowany w ostatniej chwili.
Dzięki strategicznemu ruchowi Bankowego Funduszu Gwarancyjnego nie tylko uniknięto jego likwidacji, ale też otwarto drogę do nowego rozdziału pod egidą nowego właściciela.
Cerberus to nie byle jaki gracz na rynku finansowym. Dysponujący aktywami wartymi około 65 miliardów złotych fundusz ma za sobą bogate doświadczenie w inwestowaniu w instytucje finansowe na całym świecie.
Przejęcie VeloBanku to dla nich kolejny krok w ekspansji, ale też wielkie wyzwanie. Polski rynek jest specyficzny, a VeloBank potrzebuje nie tylko finansowego zastrzyku, ale przede wszystkim nowej strategii i odbudowy nadszarpniętego zaufania klientów.
Charles Dunlap, starszy dyrektor zarządzający w Cerberus, ocenia Polskę jako silny i dynamiczny rynek, a jego fundusz chce wspierać bank w intensywnym rozwoju. Wizja jest jasna – VeloBank ma ruszyć w pościg za najsilniejszymi graczami na polskim rynku.
Jak zauważa Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ, nie będzie to łatwe zadanie. Bank musi skupić się na wzroście skali działania i zwiększeniu przywiązania klientów, co w jego przypadku może okazać się bardzo trudne.
Jakie zmiany czekają na bank? Czy uda się odciąć od przeszłości i odbudować zaufanie? Jak przejęcie wpłynie na polski sektor bankowy? Co z pieniędzmi klientów? To są podstawowe pytania, jakie się obecnie w tej kwestii nasuwają.
