Jarosław Kaczyński ma od jakiegoś czasu problem. Jego pozycja jako prezesa Prawa i Sprawiedliwości jest coraz częściej podważana przez partyjne doły i działaczy w regionie. Od pewnego czasu nieskutecznie próbuje on przepchnąć swojego kandydata na marszałka województwa małopolskiego.
Małopolska. Działacze PiS stawiają się Kaczyńskiemu
Kandydat Kaczyńskiego na to stanowisko znów poległ w tajnym głosowaniu i to pomimo tego, że w sejmiku małopolskim PiS utrzymało po wyborach samorządowych samodzielną większość. Jeszcze kilka dni temu miał on usłyszeć, że wszystko jest ustalone i pewne. Nagle okazało się, że działacze PiS nie chcą kandydata proponowanego przez Kaczyńskiego.
Jak donosi portal Onet.pl, małopolskie struktury PiS mają być już na granicy rozpadu. Małopolska to po wyborach samorządowych ostatnie już województwo, gdzie do tej pory nie udało się wybrać zarządu. Czas nagli, bo jeśli nie uda się przegłosować władz do 8 lipca, trzeba będzie zarządzić nowe wybory.
Jarosław Kaczyński ma też inny orzech do zgryzienia. Jeśli nie uda mu się skutecznie wcisnąć swojego kandydata, po władzę za moment sięgnie koalicja rządząca, czyli Platforma Obywatelska wspólnie z działaczami Trzeciej Drogi.
Łukasz Kmita – kandydat Kaczyńskiego – przepada w kolejnych głosowaniach. Przeciwko niemu na ostatnim było aż 19 osób. To ciekawe biorąc pod uwagę, że PiS ma tam większość. To oznacza, że działacze tego ugrupowania otwarcie stawiają się prezesowi. Zdaniem samego Kmity, które wyraził po głosowaniu, „nastąpiła zdrada ideałów Prawa i Sprawiedliwości”.
Prezes PiS został wrobiony przez Terleckiego
– Prezes Kaczyński został wrobiony przez Terleckiego. Kmita jest niewybieralny – miał powiedzieć jeden z lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński uwierzył, że forsowany przez niego kandydat jest pewniakiem. Można śmiało powiedzieć, że w sejmiku doszło do wolty przeciwko prezesowi.
Coraz częściej mówi się, że wściekły Kaczyński, jeśli jego plan się nie powiedzie, zacznie wycinać zbuntowanych działaczy ze struktur partii. Kij ma jednak dwa końce i taki ruch skutkować będzie utratą większości w sejmiku. Warto zauważyć, że KO i Trzeciej Drodze do większości brakuje zaledwie dwóch szabel.
– Jest jeszcze trochę czasu. Z pewnością nie będziemy czekać bezczynnie na rozwój sytuacji – ogłosił w rozmowie z mediami jeden z polityków PSL. To oznacza, że mogą być próby przeciągnięcia działaczy PiS na swoją stronę.
