Jakość jedzenia w najbardziej popularnych kebabach zainteresowała funkcjonariuszy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Poznaliśmy wyniki wielkiej kontroli, którą przeprowadzono w pierwszym kwartale 2023 roku. Mówiąc krótko – jest dramat.
Kebaby w Polsce skontrolowane przez służby. Wyniki są druzgocące
W sumie w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku sprawdzono żywność serwowaną w 109 lokalach gastronomicznych serwujących kebaby. Były one rozsiane po całej Polsce. Skala wykrytych nieprawidłowości jest ogromna, bo stwierdzono je aż w 80 proc. przypadków.
– Celem kontroli było sprawdzenie jakości handlowej dań oferowanych w formie kebabu (głównie serwowanego w wersji pociętej w bułce, picie, tortilli, z frytkami itp.) w zakresie zgodności z obowiązującymi przepisami i wymaganiami, których spełnienie zostało zadeklarowane w oznakowaniu produktu lub dokumentach towarzyszących – poinformowała inspekcja.
89 na 109 kebabowni, do których zajrzeli inspektorzy, nie spełniało wymagań i norm. Skala uchybień jest ogromna. W ponad połowie lokali stwierdzono uchybienia jeśli chodzi o wybrane partie jedzenia i jego fizykochemiczne parametry. Niektóre lokale serwowały kebaby, w których mięso było inne niż informowali właściciele lokalu.
Kurczak zamiast baraniny, serek sałatkowy zamiast fety
W toku kontroli stwierdzono między innymi, że kebaby nie zawierały baraniny, czasami też deklarowano obecność wołowiny, choć wcale jej w bułce nie było (jego rolę spełniał zabarwiony na ciemno kurczak). W przypadku 3 na 4 partii serwowanych potraw wykryto nieprawidłowości w oznakowaniach
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych #IJHARS przedstawia wyniki przeprowadzonych w I kwartale 2023 r. planowych kontroli 🔍w zakresie jakości handlowej dań oferowanych w formie kebabu. 🥙Więcej informacji na naszej stronie: https://t.co/kJZoZDp87F pic.twitter.com/fg2bUnNHGO
— IJHARS (@gijhars) July 21, 2023
Właściciele lokali najczęściej oszukiwali swoich klientów na składnikach. Nieprawidłowości nie dotyczył jednak tylko mięsa jako najdroższego składnika, ale też serów. W przypadku sera Feta jego rolę najczęściej pełniły tańsze zamienniki.
Jakie jeszcze inne nieprawidłowości stwierdzono podczas kontroli w całym kraju? Często sprzedawane dania miały nieprawidłowe nazwy, co samo w sobie było manipulacją. Lokale często też nie ujawniały pełnej listy użytych składników oraz alergenów.
W efekcie kontroli, w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, wojewódzcy inspektorzy IJHARS wydali m.in.: 48 decyzji administracyjnych nakładających kary pieniężne na łączną kwotę 63,2 tys. zł, w tym 39 decyzji za wprowadzanie do obrotu wyrobów zafałszowanych (na kwotę 58,6 tys. zł).