Zakład Ubezpieczeń Społecznych szykuje się do wprowadzenia kolejnych drastycznych podwyżek składek. Podwyżki wprowadzone zostaną od 1 lipca 2024 roku, a potem ponownie od 1 stycznia 2025 roku. To będzie cios, po którym wiele firm się nie podniesie.
Przed nami kolejna ogromna podwyżka składek na ZUS i NFZ
Szokujący wzrost składek ZUS – przedsiębiorcy zapłacą o 154 zł więcej miesięcznie. Nawet ci, którzy nic nie zarobią. Zgodnie z założeniami budżetu państwa na 2025 rok przyjętymi przez rząd Donalda Tuska, przeciętne wynagrodzenie ma wynieść 8 579 złotych. Ta pozornie dobra wiadomość niesie ze sobą ukryte zagrożenia.
Dlaczego? Ponieważ to właśnie od tej kwoty obliczany jest tzw. duży ZUS, czyli składka pobierana od firm działających dłużej niż dwa lata. Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt, przedstawia niepokojące wyliczenia.
Bazując na podanej prognozie wynagrodzeń, podstawa naliczania składki na ZUS wyniesie 5147,40 zł. Składka ZUS na rok 2025 wyniesie 1754,74 zł. To oznacza wzrost o 154,42 zł miesięcznie w porównaniu z rokiem 2024.
Rosnące koszty prowadzenia działalności – co jeszcze czeka przedsiębiorców?
Ale to nie koniec złych wiadomości. Oprócz składek ZUS, przedsiębiorcy muszą liczyć się z dodatkowymi obciążeniami. To składka emerytalna: 1004,77 zł, składka rentowa: 411,79 zł, składka chorobowa: 126,11 zł i składka wypadkowa: 85,96 zł.
Do tego składka na fundusz pracy: 126,11 zł i najgorsze – składka zdrowotna, która po wprowadzeniu Polskiego Ładu drenuje kieszenie wszystkim nie dając nic nowego w zamian. Dla podatników rozliczających się na skali podatkowej wyniesie ona 9% od dochodu, a dla tych na podatku liniowym – 4,9% od dochodu.
Eksperci przewidują, że przy prognozowanym wzroście pensji minimalnej do 4626 zł od stycznia 2025 roku, minimalna składka zdrowotna wyniesie 416,34 zł. To o 24,56 zł więcej niż w roku 2024. Ta podwyżka dotknie również podatników rozliczających się według karty podatkowej.
Czy jest światełko w tunelu? Od listopada 2024 roku mają wejść w życie przepisy o tzw. wakacjach składkowych od ZUS. Oznacza to, że osoby prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze będą mogły skorzystać z miesięcznej przerwy w opłacaniu składek. To jednak nie wystarczy, aby zrekompensować rosnące obciążenia.
