Premier Donald Tusk w jednym krótkim wpisie na platformie X (dawniej Twitter) zapowiedział radykalne zmiany w prawie. Bez wątpienia odmienią one życie milionów Polaków, które zagłosowały jesienią 2023 roku z powodu tej obietnicy. Deklaracja wywołała lawinę reakcji zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników.
Donald Tusk się nie cofa. „Kończymy dyskusję”
Premier Donald Tusk w jednym krótkim wpisie na platformie X (dawniej Twitter) zapowiedział radykalne zmiany w prawie. Bez wątpienia odmienią one życie milionów Polaków, które zagłosowały jesienią 2023 roku z powodu tej obietnicy. Deklaracja wywołała lawinę reakcji zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników.
– Będziemy głosować za depenalizacją aborcji – napisał szef rządu 10 lipca na platformie X wywołując postem prawdziwą lawinę komentarzy. Po miesiącach pozornej stagnacji w tej kwestii, lider koalicji rządzącej zdecydował się na zdecydowane kroki. To pokłosie deklaracji Andrzeja Dudy o sprzeciwie dla zmian w przepisach.
Depenalizacja aborcji to nie jedyna zmiana, jaką zapowiada premier. W tym samym wpisie padła również deklaracja dotycząca związków partnerskich. – Będziemy głosować za związkami partnerskimi jako projektem rządowym, chociaż nie wszystkich udało mi się przekonać – napisał szef rządu.
Tusk deklaruje, że rząd jest gotowy na poważne reformy społeczne mimo wewnętrznych tarć w koalicji. Te od samego początku stawiają wiele reform i przedwyborczych zapowiedzi na ostrzu noża.
Depenalizacja aborcji. Andrzej Duda hamulcowym zmian
Zapowiedź premiera wywołała natychmiastowe reakcje w świecie polityki. Krzysztof Śmiszek, eurodeputowany Lewicy, nie krył zadowolenia. – Cieszę się, że determinacja Nowej Lewicy sprawdza się w naszym rządzie! – napisał europoseł KO sugerując, że to właśnie jego partia była siłą napędową tych zmian.
Nie wszyscy podzielają ten entuzjazm. Konrad Berkowicz z Konfederacji ostro skrytykował premiera, przypominając mu o innych obietnicach wyborczych.
– A kiedy będziecie głosować w takich sprawach jak doborowy ZUS, benzyna po 5,19 zł, tani prąd, wyższa kwota wolna od podatku, obniżka VAT, emerytury bez podatku czy obniżka kosztów prowadzenia działalności? Pytam dla osób, którym Pan to publicznie obiecywał – napisał na X polityk prawicy.
Zwolennicy legalnej aborcji w Polsce wskazują, że przeszkodą we wprowadzaniu zmian jest prezydent Andrzej Duda, który już zapowiedział na antenie stacji TVN24, że zawetuje ustawę. Również Donald Tusk przyznawał wielokrotnie w rozmowach z dziennikarzami, że nie ma „szczególnych nadziei” na podpis prezydenta pod liberalizacją prawa aborcyjnego.