Marcin Prokop, znany prezenter i dziennikarz, podzielił się swoimi refleksjami na temat działalności politycznej swojego długoletniego przyjaciela z programu „Mam Talent” – Szymona Hołowni. W szczerych słowach odniósł się do jego osoby i ujawnił, co obecnie o nim myśli.
Zapytali Prokopa o Hołownię. Prezenter powiedział wprost, co myśli
Mają za sobą długą wspólną drogę w mediach. To były niezapomniane chwile – były łzy, ale też sporo śmiechu. Marcin Prokop odwiedził studio Wirtualnej Polski i pochwalił się nowym projektem, czyli nowym autorskim programem pt. „Niezwykłe Stany Prokopa”.
W pewnym momencie dziennikarze zapytali prezentera o to, co myśli obecnie o Szymonie Hołowni i czy spełnia się on w roli marszałka Sejmu. Prokop ma do niego cały czas ogromny szacunek. Użył słów pełnych ciepła i potwierdził, że są oni dla siebie niczym rodzeni bracia.
– Uczucie, które mi towarzyszy wobec Szymona to rodzaj braterskiej dumy. Człowiek, który jest mi bliski, robi coś, co jest istotne, ważne i robi to w sposób, który ludziom imponuje – powiedział Prokop w rozmowie z dziennikarzami.
Dla Prokopa Hołownia jest symbolem zmiany i kimś, kto wnosi nową jakość do polskiej polityki pokazując, że można zachować kulturę i szacunek w debacie publicznej.
„Nie jest tępym cepem”
– Nie jest tępym cepem, który gdzieś spod swoich wąsisk wykrzykuje obelgi w stronę przeciwników politycznych, bo tak wyglądała najczęściej debata polityczna w poprzedniej kadencji, czy jeszcze wcześniej. (…) Szymon próbuje sobie z tym radzić – dodał prezenter TVN.
Prokop jak widać nie szczędzi krytyki obecnej kondycji polskiej klasy politycznej, którą charakteryzuje jako pełną agresji i braku konstruktywnej debaty.