Nadchodzi prawdziwe trzęsienie ziemi na rynku e-papierosów. Minister zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła plany, które mogą wywrócić do góry nogami cały sektor. Czy to koniec ery modnych „vapów” wśród nastolatków? Na to wygląda. Jest mowa o całkowitym zakazie dotyczącym właśnie młodzieży.
Rewolucja w walce z e-papierosami. Młodzież straci dostęp do wszystkich e-papierosów
Minister zdrowia nie pozostawia złudzeń – od 1 stycznia 2025 roku ma obowiązywać całkowity zakaz sprzedaży e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia. Co więcej, restrykcje mają objąć wszystkie rodzaje elektronicznych papierosów, niezależnie od zawartości nikotyny.
– Te z nikotyną są oczywiście już zakazane, ale w gruncie rzeczy te papierosy się niczym nie różnią, one wszystkie udają, że są arbuzem czy poziomką – stwierdziła na łamach portalu rynekzdrowia.pl minister Leszczyna pokazując jej zdaniem prawdziwe oblicze przemysłu e-papierosowego.
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych właśnie trafił do konsultacji. Jego założenia są jasne – zero tolerancji dla sprzedaży e-papierosów nieletnim, bez względu na to, czy produkt zawiera nikotynę, czy nie.
Ale to nie koniec rewolucyjnych zmian. Minister zdrowia zapowiada prawdziwą ofensywę przeciwko e-papierosom: „Nie ma sprzedaży w internecie, w żadnych automatach, nie ma żadnej reklamy. Nie sprzedajemy do 18. roku życia, (…) żeby nasze dzieci, nasza młodzież, nie wchodziły w ten fatalny nałóg”.
Koniec z reklamą i internetową sprzedażą. Rząd uderzy w samo serce
Te słowa mogą brzmieć jak wyrok śmierci dla wielu firm z branży e-papierosowej. Zakaz reklamy i sprzedaży online to potężny cios w ich model biznesowy. Projektodawcy nie pozostawiają wątpliwości co do motywacji stojących za tymi radykalnymi krokami.
Jak podkreślają, e-papierosy „stanowią wyraźne zagrożenie dla zdrowia publicznego, w szczególności młodego pokolenia i osób niepalących”. To właśnie troska o zdrowie najmłodszych ma być głównym motorem nadchodzących zmian.
Nowe przepisy mają objąć także tzw. płyny beznikotynowe, które do tej pory wymykały się regulacjom. Teraz i one znajdą się pod ścisłą kontrolą, co ma zapobiec omijaniu prawa przez producentów.
Nie wiadomo, czy zakaz, który ma wejść w życie rzeczywiście powstrzyma falę „vapowania” wśród młodzieży, czy może doprowadzi do powstania czarnego rynku e-papierosów. Zmiany są już jednak pewne.