w

„Kup połówkę”. Donald Tusk o nadużyciach PiS. Ujawnił treść maili polityków

Premier Donald Tusk ujawnił na konferencji prasowej informacje, które dotyczyły skali rzekomych nadużyć poprzedniej władzy. Szczególną uwagę poświęcił… alkoholowi.

Wyprowadzanie środków publicznych oraz kompromitujące maile znalezione w komputerach urzędników – to podobno tylko wierzchołek góry lodowej w aferze, która może przejść do historii jako jedna z największych w dziejach III RP. Tak twierdzi premier Donald Tusk.

Pół litra za baner – kulisy kampanii wyborczej PiS

Konferencja prasowa premiera Donalda Tuska odsłoniła szokujące praktyki stosowane podczas kampanii wyborczej przez polityków poprzedniej władzy. W centrum uwagi znalazł się poseł PiS Krzysztof Szczucki, były szef Rządowego Centrum Legislacji (RCL).

Premier ujawnił, że urzędnicy zatrudnieni przez Szczuckiego w RCL, zamiast zajmować się pracą na rzecz państwa, angażowali się w działania kampanijne.

Właściwie wstydziłbym się, gdybym miał przeczytać wymianę informacji urzędników rządowych, wymianę informacji polegającą na tym: kup połówkę dla tego gościa, który wywiesza baner dla naszego kandydata – cytował premier treść jednego z odzyskanych maili.

Tusk podkreślił, że „często w tych informacjach alkohol służy jako środek płatniczy”. Takie praktyki, w których wysokiej rangi urzędnicy państwowi wykorzystują publiczne stanowiska i środki do prowadzenia kampanii wyborczej, są nie tylko nieetyczne, ale mogą również naruszać obowiązujące prawo.

100 miliardów złotych rzekomych nadużyć

Jednak to, co może najbardziej wstrząsnąć opinią publiczną, to skala finansowych nadużyć ujawnionych przez premiera. Według Donalda Tuska, od lutego tego roku 200 kontrolerów Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) prowadzi postępowania w 90 jednostkach i podmiotach podlegających wszystkim ministerstwom. Rezultaty tych kontroli są porażające.

Kwota udokumentowanych już w doniesieniach nieprawidłowości to 3,2 mld zł. Kolejne zawiadomienia na dokładnie opisane nadużycia będą dotyczyć 5 mld zł – poinformował premier. Dodał również, że prokuratura otrzymała 149 zawiadomień i postawiła zarzuty 62 osobom.

Jednak to, co naprawdę szokuje, to całkowita suma nadużyć, która według szacunków premiera może sięgać nawet 100 miliardów złotych. To kwota, która mogłaby znacząco wpłynąć na rozwój kraju, poprawę służby zdrowia czy edukacji. Zamiast tego, jak sugerują ujawnione informacje, pieniądze te trafiły do kieszeni nieuczciwych polityków i urzędników.

Rewelacje premiera Tuska wywołały natychmiastową reakcję opozycji. Sam Mateusz Morawiecki, były premier, poczuł się zmuszony do skomentowania tych oskarżeń na platformie X. Jednak w obliczu tak poważnych zarzutów i dowodów przedstawionych przez obecnego szefa rządu, obrona może okazać się trudna.

Źródło: Gazeta Wyborcza

abella danger o ewie swobodzie

Ewa Swoboda jest podobna do gwiazdy porno? Abella Danger odpowiada

dobry start wniosek jak wypełnić

Polacy szturmują ZUS. Instytucja przygnieciona wnioskami. Szybkie 300 zł dla dziecka