w ,

PŁACZĘPŁACZĘ

Nie żyje uczestnik programu „Chłopaki do wzięcia”. Zmarł w wieku 50 lat

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów programu „Chłopaki do wzięcia” zmarł w wieku zaledwie 50 lat. Wiadomość o jego odejściu wstrząsnęła fanami programu.

Fot. Freepik

Według informacji podanych przez dziennik „Fakt”, uczestnik programu odszedł 7 sierpnia, a jego pogrzeb odbył się tydzień później w Bazylice Mniejszej w Węgrowie. Nekrolog ujawnił, że żegnali go nie tylko synowie i żona, ale także mama, siostry z rodzinami oraz liczni przyjaciele i znajomi oraz fani programu.

Tragiczny los uczestnika „Chłopaków do wzięcia”. Andrzej Piszczatowski nie żyje

Andrzej Piszczatowski, mieszkaniec malowniczej miejscowości Krypy, stał się ikoną programu „Chłopaki do wzięcia”. Wraz ze swoim ojcem Stanisławem tworzyli niezapomniany duet, który podbił serca widzów tego popularnego reality show.

Ich ogromny dom i malowniczy staw były tłem dla poszukiwań upragnionej miłości. Jednak los okazał się bezlitosny dla 50-letniego uczestnika. Okoliczności śmierci Andrzeja Piszczatowskiego owiane są tajemnicą, jednak doniesienia sugerują, że mężczyzna mógł zmagać się z poważną chorobą.

Mieszkańcy okolicy wspominają, że widywali go w szpitalu, a jego wygląd budził niepokój – był wyraźnie zmieniony przez problemy zdrowotne. Co ciekawe, śmierć Andrzeja nastąpiła dokładnie pięć lat po odejściu jego ojca, pana Stanisława, który również był ulubieńcem widzów programu.

Piszczatowski senior znany był z zamiłowania do „zapraszania na kawkie” i nieustannych prób znalezienia żony dla syna, przegrał walkę z nowotworem w sierpniu 2019 roku. Z kolei charyzma zmarłego w tym miesiącu Andrzeja i autentyczność sprawiły, że stał się jednym z najbardziej lubianych uczestników.

polski ład jednoosobowa działalność składka zdrowotna pis podatki

Przedsiębiorcy przez obietnicę rządu słono zapłacą. Księgowi biją na alarm

uokik przeszukanie mieszkania zmiana przepisów policja urząd ochrony konkurencji i konsumentów zgoda sądu

Urzędnicy wejdą do mieszkań bez pytania? Niepokojące zapowiedzi i groźba kar