Lek na przeziębienie został wycofany z aptek. GIF apeluje, by pozbyć się go z apteczki

Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) wydał pilny komunikat. Popularny lek na przeziębienie, znany wielu z nas jako niezawodny sprzymierzeniec w walce z uporczywymi objawami grypy, został wycofany z obrotu. Pod żadnym pozorem nie wolno go przyjmować.

Czerwone kapsułki na przeziębienie z wadą jakościową

Gripblocker Express do niedawna był symbolem szybkiej ulgi w leczeniu przeziębienia. W jednej z partii leku wykryto jednak poważną wadę jakościową, która może mieć nieprzewidziane konsekwencje dla zdrowia pacjentów. Należy się więc bezwzględnie pozbyć z domowej apteczki.

– W wyniku postępowania wyjaśniającego wytwórca zidentyfikował przyczynę powstania opisanej powyżej wady jakościowej jako zastosowanie do produkcji produktu leczniczego kapsułkarki, która formuje nieznacznie słabszy szew w porównaniu z innymi stosowanymi dotychczas do przedmiotowego produktu kapsułkarkami w połączeniu z rozregulowaniem tej kapsułkarki w trakcie pracy – czytamy w oficjalnym komunikacie GIF.

Co to oznacza dla zwykłego konsumenta? Choć na pierwszy rzut oka problem może wydawać się błahy, eksperci ostrzegają, że uszkodzone kapsułki mogą prowadzić do nieprzewidywalnych skutków. GIF zaleca natychmiastowe przejrzenie domowych szafek i sprawdzenie, czy nie ma w nich opakowania leku o konkretnym numerze serii.

Gripblocker Express wycofany z obrotu

Jeśli znajdziemy w nich Gripblocker Express, należy zachować szczególną ostrożność. Choć wada dotyczy tylko trzech konkretnych serii produktu, eksperci radzą, by nie ryzykować.

Warto jednak pamiętać, że sama wada nie dotyczy składu leku, a jedynie jego formy. Eksperci przypominają, że każdy lek powinien być przechowywany w odpowiednich warunkach. Niewłaściwa temperatura może zmienić jego działanie, a w przypadku uszkodzonych kapsułek ryzyko to może być jeszcze większe.