Ustawa reformująca Trybunał Konstytucyjny znalazła się w centrum uwagi politycznej debaty, stawiając prezydenta Andrzeja Dudę przed kluczową decyzją. Głowa państwa prawdopodobnie nie zdecyduje się na podpisanie kontrowersyjnego aktu prawnego, co pogłębi istniejący kryzys instytucjonalny.
Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent Duda stawia warunki
W niedawnym wystąpieniu w programie „Graffiti” na antenie Polsat News, prezydent Andrzej Duda rzucił światło na swoje stanowisko wobec ustawy reformującej Trybunał Konstytucyjny. Jego wypowiedź wzbudziła niemałe poruszenie w kręgach politycznych i prawniczych.
– Jeżeli ustawa będzie zgodna z konstytucją, to ją podpiszę – zadeklarował prezydent, jednocześnie dodając kluczowe zastrzeżenie. – Na razie wszystko wskazuje na to, że są tam elementy niezgodne z konstytucją – przyznał chwilę później. Te słowa prezydenta sugerują, że droga do prezydenckiej akceptacji może być znacznie dłuższa i bardziej wyboista, niż początkowo zakładano.
Duda podkreślił, że dostrzega „bardzo poważny problem, który blokuje de facto możliwość jej podpisania”. Ta wypowiedź nie tylko stawia pod znakiem zapytania losy ustawy, ale także rodzi pytania o przyszłość reformy sądownictwa w Polsce.
Mimo widocznych różnic i napięć politycznych, prezydent Duda zaznaczył swoją gotowość do współpracy z obecnym rządem. – Jestem prezydentem, częścią władzy wykonawczej, zgodnie z konstytucją. Dzisiaj razem z rządem realizuję zadania dla ludzi po prostu – stwierdził, podkreślając, że dobro obywateli jest dla niego priorytetem.
Ta deklaracja otwartości na dialog może być iskierką nadziei w gęstniejącej atmosferze politycznego pata. To jednak zbyt mało, aby przełamać impas wokół reformy Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, nie ustaje w apelach do prezydenta o podpisanie ustawy.
– To jest ręka wyciągnięta w kierunku prezydenta przez parlament, w tym kierunku, żebyśmy wspólnie rozwiązali kryzys wokół TK – argumentował Hołownia po głosowaniu nad ustawą. Ustawa, przyjęta przez Sejm na początku września, wprowadza szereg istotnych zmian, w tym możliwość składania ślubowania przez sędziów TK przed notariuszem, z pominięciem udziału prezydenta, oraz pełną jawność oświadczeń majątkowych sędziów.