Z powodu kolejnych ofiar śmiertelnych zatrucia tlenkiem węgla, Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej podjęła zdecydowane kroki. Propozycja wprowadzenia obowiązku montażu czujek dymu w mieszkaniach trafiła już do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Pierwsze śmiertelne zatrucia czadem. Strażacy chcą obowiązkowych czujników dymu
Niedzielny poranek w Jaworznie przyniósł tragiczne wieści. Dwie starsze osoby straciły życie wskutek zatrucia tlenkiem węgla w jednej z południowych dzielnic miasta. To pierwsze ofiary śmiertelne czadu w tym sezonie grzewczym w województwie śląskim.
Cztery inne osoby, w tym dwoje dzieci, trafiły do szpitala z objawami podtrucia. Ten dramatyczny incydent po raz kolejny uwypuklił potrzebę skuteczniejszej ochrony przed „cichym zabójcą”. St. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, w rozmowie z Interią nie pozostawia złudzeń.
– Proponujemy, by czujki dymu stały się obowiązkowym wyposażeniem każdego mieszkania. Taki wymóg funkcjonuje już w Niemczech, Francji i wielu innych krajach Unii Europejskiej – stwierdził. Strażacy argumentują, że to rozwiązanie mogłoby znacząco zmniejszyć liczbę ofiar pożarów i zatruć tlenkiem węgla.
Objawy zatrucia tlenkiem węgla. Niebezpieczny „cichy zabójca” znów atakuje
Propozycja strażaków zakłada stopniowe wprowadzanie nowych przepisów. W nowo budowanych mieszkaniach czujki dymu miałyby być montowane od momentu wejścia w życie regulacji. Dla istniejących lokali przewidziano okres przejściowy – około pięciu lat na dostosowanie się do nowych wymogów.
– Przewidujemy również wprowadzenie obowiązku stosowania czujek tlenku węgla w pomieszczeniach, gdzie odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego – dodaje st. bryg. Kierzkowski. To kompleksowe podejście ma na celu zminimalizowanie ryzyka zarówno pożarów, jak i zatruć czadem.
Inicjatywa strażaków to efekt tragicznych wydarzeń z przeszłości. Pożar w Poznaniu z sierpnia 2024 roku, w którym zginęło dwóch strażaków, a 14 osób zostało poszkodowanych, stał się katalizatorem zmian.
Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz podkreślił wówczas kluczową rolę czujki dymu w szybkiej ewakuacji mieszkańców. Wprowadzenie takich przepisów z pewnością wzbudzi wątpliwości, bo mowa o kolejnym obowiązku, ale warto uświadomić sobie, że taka zmiana może też uratować setki istnień.
Tlenek węgla, znany również jako czad, jest bezbarwnym i bezwonnym gazem, który powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw. Zatrucie tlenkiem węgla jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia, szczególnie w okresie grzewczym.
Objawy zatrucia tlenkiem węgla mogą być różnorodne i zależą od stężenia gazu oraz czasu ekspozycji. Do najczęstszych objawów należą bóle głowy, zawroty głowy, nudności i wymioty oraz ogólne osłabienie i zmęczenie. W skrajnych przypadkach zauważyć można problemy z prawidłowym widzeniem. Czasem dochodzi też do przyspieszonego bicia serca, a na koniec utraty przytomności i zgonu.
