Soczyste, pachnące i mięciutkie kotlety mielone i klopsy to marzenie każdej gospodyni domowej. Bez tego dania połączonego z ziemniakami polanymi tłuszczem oraz surówki z kapusty trudno wyobrazić sobie niedzielny obiad. Wiele osób popełnia jednak błąd, przez który mielone mogą być twarde i suche.
Twarde i suche mielone? Jednej rzeczy dodajemy za dużo
Kotlety mielone na polskich stołach to – obok rosołu czy schabowego – standard. Polacy popełniają jednak wiele prostych z pozoru błędów, które mają ostatecznie wpływ na jakość potraw. Dlatego warto posłuchać znanych kucharzy i postarać się sprostać zadaniu. Eliminacja błędów pozwoli bez wątpienia zabłysnąć przed rodziną kulinarnymi umiejętnościami.
Jakiś czas temu pisaliśmy, że Polacy nie potrafią robić schabowych kotletów. Coś w tym jest, bo głos w tej sprawie postanowił zabrać nawet sam Robert Makłowicz. Wyjaśnił on wówczas, na czym polega najczęściej popełniane w kuchni faux pas.
Jeśli chodzi o mielone kotlety (a zatem również i klopsy), błąd popełniany przez Polaków skutkuje tym, że są one potem suche oraz twarde. Jedna pomyłka i niszczymy całe walory zachowane w kupionym mięsie. Na czym polega trik? Na proporcji mięsa do jajek.
Polskie gospodynie domowe wchodząc do kuchni nawet nie mają pojęcia, że to małe niedopatrzenie powoduje, że potrawa z mielonego mięsa staje się niesmaczna. Warto zastosować się więc do podstawowej zasady, którą często w mediach dzielą się znani kucharze i restauratorzy.
Jak zrobić mielone? Trzeba przestrzegać kilku prostych zasad
Siadając do stołu nie chcemy na pewno obserwować krzywych min gości i członków rodziny, gdy do ich ust trafi sztywny, suchy i twardy mielony. Ważne jest zachowanie złotej proporcji jeśli chodzi o zawartość jajek w masie mięsnej przygotowywanej przed smażeniem.
Zgodnie z radami restauratorów powinniśmy wbić tylko i wyłącznie jedno średnie jajko na pół kilograma mielonego mięsa. Warto pamiętać o tym, jaka jest w ogóle rola jajka w masie. Mają one za zadanie zespolić ją, ale i nawilżyć. Musimy zatem obserwować, jakie kupujemy mięso. Jeśli jest ono bardzo chude, stosujmy większe jajka.
Suche i twarde mielone to również zasługa jakości mięsa. Będą takimi, jeśli kupimy bardzo chude mięso z niewielką ilością tłuszczu, który również nadaje nie tylko soczystości, ale przede wszystkim smaku. W takim wypadku większe jajko i odrobina namoczonej w mleku bułki (niezbyt mocno odciśnięta) zrobią robotę.
Dla pewności warto do masy mięsnej dodać odrobinę wody (świetnie sprawdzi się gazowana). Ostatni trik, który sprawia, że nasze kotlety mielone będą pulchne i delikatne, to odpowiednio długie wyrabianie masy. Im więcej powietrza wtłoczymy, tym bardziej klopsy będą rozpuszczać się w ustach.