Poseł Prawa i Sprawiedliwości i były minister cyfryzacji opublikował niepokojące informacje na temat sytuacji w służbie zdrowia. W ramach kontroli poselskiej otrzymał prezentację z dnia 13 września, która została pokazana na posiedzeniu Rady Mazowieckiego Oddziału NFZ. Jest źle.
Sytuacja w NFZ jest fatalna. W budżecie brakuje miliardów na zdrowie
Niepokojące informacje docierają z województwa pomorskiego, gdzie kolejne placówki medyczne wstrzymują wykonywanie ważnych zabiegów i badań. Powodem jest brak środków z Narodowego Funduszu Zdrowia na pokrycie nadwykonań.
Najbardziej dramatyczna sytuacja dotyczy pacjentów oczekujących na endoprotezoplastykę stawów biodrowych i kolanowych – ich operacje są przekładane nawet o kilka miesięcy. Spółka Copernicus, zarządzająca szpitalami w centrum Gdańska i na gdańskiej Zaspie, oficjalnie poinformowała o wstrzymaniu wykonywania operacji endoprotezoplastyk biodra i kolana.
Jak przekazała rzeczniczka spółki Katarzyna Brożek, decyzja ta dotyka aż 285 pacjentów. Dla tych osób wyznaczane są nowe terminy operacji – dopiero na pierwszy kwartał 2025 roku. To oznacza wydłużenie okresu oczekiwania o około 2,5 miesiąca.
Podobna sytuacja ma miejsce w innych placówkach regionu. Szpitale w Gdyni i Wejherowie również przesunęły zabiegi endoprotezoplastyki na przyszły rok. Co więcej, jak informuje rzeczniczka Małgorzata Pisarewicz, rozważane jest ograniczenie niektórych zabiegów planowych z zakresu kardiochirurgii.
NFZ tonie – kolejne szokujące dane
W ramach kontroli poselskiej otrzymałem prezentację z dnia 13 września, która została pokazana na posiedzeniu Rady Mazowieckiego Oddziału NFZ.
W skrócie – ochrona zdrowia na Mazowszu zbankrutowała, a NFZ nie ma środków nawet na to, co obiecała… pic.twitter.com/u1FOXt73uu
— Janusz Cieszyński (@jciesz) November 14, 2024
Kto ponosi odpowiedzialność za kryzys?
Dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, Jerzy Karpiński, wskazuje na problem z nadwykonaniami. Chodzi o procedury teoretycznie nielimitowane, takie jak endoprotezoplastyka stawów, operacje zaćmy czy badania obrazowe. Zgodnie z zasadami, gdy szpital przekroczy limit ustalonych procedur, NFZ powinien pokryć wszystkie nadwykonania.
Rzeczniczka pomorskiego NFZ, Monika Kierat, tłumaczy, że oddział dysponuje określonymi środkami finansowymi w planie rocznym. W pierwszej kolejności musi realizować płatności wynikające z zawartych umów. Jednak dla pacjentów takie wyjaśnienia niewiele znaczą – zostają z przesuniętymi terminami zabiegów i niepewnością co do swojego leczenia.
Warto podkreślić, że niektóre obszary pozostają nietknięte przez cięcia. Jak zapewniają przedstawiciele placówek medycznych, nie będzie ograniczeń w przyjmowaniu i leczeniu pacjentów onkologicznych, korzystających z chemioterapii czy programów lekowych.
Dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, Jakub Kraszewski, podkreśla, że w przypadku chorób onkologicznych, chorób rzadkich czy schorzeń dziecięcych „nie ma mowy o żadnych przesunięciach”.
Źródło: wgospodarce.pl, X (Twitter)


