in

Paweł Kukiz wrzucił do sieci zdjęcie z marketu. „Polscy wegetarianie to mordercy!”

Niecodzienna sytuacja w jednym z supermarketów w Łukowie stała się źródłem internetowej sensacji. Wszystko przez napis na etykiecie pod ceną. Zdjęcie udostępnił Paweł Kukiz.

paweł kukiz facebook
Fot. YouTube / RMF24 (screen)

Nietypowe oznaczenie śliwek w łukowskim supermarkecie wywołało poruszenie w mediach społecznościowych. Wszystko przez osobliwą etykietę informującą o „miejscu chowu i uboju” owoców. Sprawą zainteresował się Paweł Kukiz.

Absurdalny podpis w supermarkecie rozbawił internautów. Paweł Kukiz wykorzystał okazję do uszczypliwości

Niecodzienna sytuacja w jednym z supermarketów w Łukowie stała się źródłem internetowej sensacji. Zwykłe śliwki, sprzedawane w promocyjnej cenie 5,99 złotych za kilogram, niespodziewanie zyskały status produktu hodowlanego z własnym „miejscem chowu i uboju”.

Ta osobliwa pomyłka w opisie owoców nie umknęła uwadze mediów społecznościowych, a sprawą zainteresował się nawet znany polityk. Paweł Kukiz, lider ugrupowania Kukiz’15, postanowił wykorzystać tę kuriozalną sytuację do ironicznego komentarza wymierzonego w środowiska wegetariańskie.

Parlamentarzysta, znany z bezkompromisowych wypowiedzi, tym razem pokusił się o satyryczne określenie wegetarian mianem „morderców” – nawiązując do retoryki, jaką czasami posługują się aktywiści wegańscy w stosunku do przemysłu mięsnego. Jego wpis szybko zyskał popularność w sieci, prowokując lawinę żartobliwych komentarzy.

Internauci, podchwytując ton wypowiedzi polityka, rozwinęli temat w kreatywny sposób. W komentarzach pojawiły się odniesienia do „fruktarian” oraz zabawne przekręcenia słowa „ubój” na „upój”. Zdjęcie etykiety, pierwotnie opublikowane przez portal Łuków24.pl, błyskawicznie rozprzestrzeniło się w internecie, trafiając na liczne strony o charakterze satyrycznym.

Do dziś pozostaje tajemnicą, czy nietypowe oznaczenie produktu było rezultatem nieuwagi pracowników sklepu, czy może celowym żartem, który wymknął się spod kontroli. Niezależnie od intencji, sytuacja ta pokazała, jak pojedyncza pomyłka może stać się katalizatorem szerszej dyskusji społecznej, okraszonej sporą dawką humoru.

Hurtowo rżną te śliwki, patrzeć na to nie można – napisała jedna z internautek pod postem Pawła Kukiza na Facebooku. – Jest coś na rzeczy. Przecież tam mogą być robaki – dodała prześmiewczo kolejna użytkowniczka tego portalu.

airbnb urząd skarbowy

Wystarczy mieć dziecko. Należy się duży zwrot podatku. Mowa o kwocie 7 tys. zł

wojska obrony terytorialnej zarobki

Będą zmiany w powoływaniu do służby wojskowej. Chodzi o religię i światopogląd